{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Bartosz Jurecki jednak nie zagra z Chorwacją

Obrotowy reprezentacji Polski nie zagra w spotkaniu z Chorwacją, kończącym zmagania w grupie 1 EHF Euro 2016. Bartosz Jurecki nie doszedł jeszcze do pełni sprawności. Początek meczu o 20:30 (relacja tekstowa na stronie SPORT.TVP.PL).
Starszy z braci Jureckich nie został zgłoszony do składu na środowy mecz. – W określonych sytuacjach boli go jeszcze noga. Trener Biegler uznał, że zgłoszenie równoznaczne by było z grą, a to na razie jest wykluczone. Nie chcemy ryzykować – wyjaśnił lekarz polskiej reprezentacji, Rafał Markowski.
Jureckiemu odnowił się uraz łydki w spotkaniu z Macedonią. Początkowo sztab szkoleniowy brał pod uwagę włączenie go do składu na starcie z Chorwacją, w którym byłby m.in. wykonawcą rzutów karnych. Doświadczony zawodnik Chrobrego Głogów może wrócić – w przypadku awansu Polaków – dopiero na półfinał turnieju.
Stan zdrowia pozostałych reprezentantów jest zadowalający. – Poza drobnymi urazami, które nie mają wpływu na grę zawodników, to nie możemy narzekać. Wygląda to wszystko całkiem nieźle. Były oczywiście stłuczenia i lekkie skręcenia, ale wszystko w normie – dodał.
Jedynie Krzysztof Lijewski był oszczędzany w poniedziałkowym meczu z Białorusią (32:27). – W meczu z Norwegią ucierpiał jego lewy nadgarstek. Dlatego musieliśmy go lekko zablokować, przez co nie był w stanie prawidłowo rzucać i był wykorzystywany tylko w obronie. Ponieważ nadgarstek nadal go bolał, chcieliśmy go oszczędzić, żeby w następnych meczach mógł grać zarówno w obronie, jak i w ataku – wyjaśnił Markowski.