{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Francja – Norwegia 24:29. Zagrali dla Polaków

Norwescy piłkarze ręczni niespodziewanie pokonali Francję 29:24, czym zapewnili sobie awans z pierwszego miejsca do półfinału mistrzostw Europy. Ułatwili również zadanie Polakom w meczu z Chorwacją. Biało-czerwoni nie wykorzystali jednak tej szansy...
Zapis relacji na żywo z meczu Francja – Norwegia
Thierry Omeyer show – tak opisać można było pierwsze minuty tego meczu. Weteran we francuskiej bramce obronił siedem z pierwszych 11 rzutów Norwegów. Początkowo jego koledzy dobrze z tego korzystali, ale z czasem zaczęli się mylić. Albo inaczej – równie dobrze zaczął bronić jego vis-a-vis Ole Erevik.
W pewnym momencie Norwegowie rzucili cztery bramki z rzędu przy zerowej skuteczności Francuzów. I to oni – mimo wszystko dość niespodziewanie – skończyli pierwszą połowę na prowadzeniu. Co prawda równo z syreną gola zdobył Luc Abalo, ale sędziowie, nie wiedzieć czemu, nie uznali jego trafienia.
Podobny przebieg miała druga połowa. Znów lepiej zaczęła Francja i znów po kilku minutach przytrafił jej się niezrozumiały przestój, który wykorzystali Norwegowie. Przez długi czas po ich stronie najbardziej wyróżniał się Kent Robin Toennesen. Z czasem do jego poziomu dorównali pozostali koledzy.
Norwegom wychodziło prawie wszystko, Francji nie wychodziło nic. Gdy na pięć minut przed końcem Skandynawowie prowadzili różnicą pięciu bramek stało się jasne, że wygrają ten mecz.
Ostatecznie zwyciężyli 29:24 i postawili Trójkolorowych w dramatycznej sytuacji. Przy okazji ułatwili zadanie Polakom. Gospodarze nie wytrzymali jednak ciężaru meczu z Chorwacją, zostali zdeklasowani aż 23:37 i zajęli dopiero czwarte miejsce w grupie. Z drugiego miejsca awansowali Chorwaci.
