John Scott nigdy nie był i najpewniej nie będzie wybitnym hokeistą. Gdyby chcieć wymienić dwustu najlepszych zawodników jeżdżących po amerykańsko-kanadyjskich taflach NHL – tylko przyjaciele i najbliższa rodzina umieściłyby na liście 33-letniego skrzydłowego. Pomimo tego, 31 stycznia Scott zagra w Meczu Gwiazd najsilniejszej ligi świata. I nie wszystkim jest to w smak.