| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn
Marek Panas uważa, że trener polskiej reprezentacji piłkarzy ręcznych Michael Biegler powinien znacznie wcześniej odejść ze stanowiska – już po mistrzostwach świata w Katarze. – Przez niego straciliśmy półtora roku – ocenił były reprezentant biało-czerwonych.
Za najwiekszą niespodzianke zakończonych w niedzielę mistrzostw Europy Panas uznał rzecz jasna zwycięstwo reprezentacji Niemiec. – Przed turniejem nikt przecież na nich nie stawiał. Ja akurat cieszą się z takiego rozstrzygnięcia, bo był to triumf młodości, powiewu świeżości i pozytywnej energii. Prezentujący żywą piłkę ręczną Niemcy gładko pokonali "dziadków" z Hiszpanii, którzy myśleli, że na stojąco wygrają finałowy mecz. W obronie nasi zachodni sąsiedzi postawili mur nie do przebicia, a ich bramkarz Andreas Wolff przekroczył wszelkie możliwe granice. Dla mnie to on był najlepszym zawodnikiem mistrzostw. Wysoko cenię również Chorwata Domagoja Duvnjaka – powiedział.
Chorwacka wtopa
146-krotny reprezentant Polski podkreślił również bardzo dobrą organizację turnieju oraz świetną postawę kibiców z różnych krajów. – To również są wielkie pozytywy rozegranej w Polsce imprezy. Zaliczyłbym również do nich postawę reprezentacji Norwegii, która zajęła czwartą pozycję – ocenił.
Z kolei największymi rozczarowaniami dla brązowego medalisty mistrzostw świata z 1982 roku była postawa Francji, Danii, Polski oraz Islandii, która pojechała do domu już po pierwszej fazie turnieju. – Za największą "wtopę" mistrzostw uznaję naszą porażkę z Chorwacją. W wielu meczach brałem udział i wiele obejrzałem jako zawodnik, trener, a teraz kibic, ale takiego spotkania nie widziałem. To był zdecydowanie najdziwniejszy mecz. Dania i Francja przegrały awans do strefy medalowej przynajmniej po walce – stwierdził.
"Kołki w defensywie"
Przegraną z Chorwacją utratą pracy okupił trener Michael Biegler. Panas przekonuje jednak, że niemiecki szkoleniowiec powinien pożegnać się z funkcją trenera reprezentacji po ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Katarze. – Nie jestem uwikłany w żadne układy i niczego się nie boję. Już dawno wskazywałem na mankamenty w grze polskiej reprezentacji, które teraz ze zdwojoną mocą się potwierdziły. Doszły mnie słuchy, że w Katarze podczas wygranego 26:25 grupowego meczu z Rosją nasi gracze sami ustalali taktykę. Już wtedy trzeba było zwolnić Bieglera, bo przez tę spóźnioną decyzję straciliśmy półtora roku – skomentował.
Według niego, Biegler bardzo źle prowadził polski zespół i w ogóle nie przygotował zawodników pod względem taktycznym. Drużyna słabo spisywała się w obronie, ale miała też spore problemy w ataku. – Taktyka to dla niego wyższa szkoła jazdy. Fatalnie broniliśmy, ale trudno się dziwić, jeśli w defensywie wystawia się "kołki". A z bałaganu w obronie wziął się bałagan w ofensywie. Mieliśmy gigantyczne problemy w ataku, zwłaszcza z wysuniętą obroną rywali 5-1, którą stosowali Chorwaci. Jestem pewien, że nigdy nie trenowaliśmy jej forsowania, bo cały czas stosowaliśmy wariant ze zjazdem do środka, czyli odwrotnie niż powinno się przeciwko niej grać, bo pchaliśmy się w największy tłok. Atakowaliśmy całkowicie bez głowy. Niezrozumiałe były dla mnie także niektóre rozwiązania personalne – przyznał.
"Bizantyjskie rozpasanie"
Były reprezentant Polski utrzymuje, że Biegler miał problemy nie tylko z taktyką, ale również z językiem polskim. – Niepojęte jest dla mnie, że przez trzy i pół roku roku gość nie nauczył się podstawowych zwrotów w naszym języku. Moim zdaniem świadczy to o braku szacunku dla kraju, w którym się pracuje. Ja wyjechałem do Niemiec nie znając słowa w tym języku, ale po niespełna dwóch miesiącach potrafiłem się porozumieć, a po trzech rozmawiałem w miarę swobodnie i udzielałem telewizyjnych wywiadów – zapewnił.
65-letni szkoleniowiec stara się doszukać pozytywów w zajęciu przez Polaków siódmego miejsca na mistrzostwach Europy. – Serce chciało, żebyśmy stanęli na podium, ale brak sukcesu może okazać się w dłuższej perspektywie zbawienny. Gdybyśmy zdobyli medal, włodarze związku znowu powiedzieliby, że wszystko jest cacy, a oszołom Panas się czepia. Teraz może ludzie przejrzą wreszcie na oczy. W centrali panuje bizantyjskie rozpasanie, kuleje za to szkolenie młodzieży. Nie ma następców obecnych kadrowiczów i obawiam się, że po igrzyskach w Rio możemy obudzić się z ręką w nocniku. Król jest nagi i reformę, a właściwie rewolucję w polskiej piłce ręcznej, trzeba rozpocząć od przewietrzenia salonów – podsumował Marek Panas.
33 - 27
Polska
29 - 26
Izrael
29 - 29
Rumunia
36 - 36
Portugalia
36 - 23
Izrael
27 - 28
Polska
37 - 30
Rumunia
32 - 32
Izrael
13:00
Polska
16:00
Portugalia
16:00
Rumunia
16:00
Portugalia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.