| Piłka nożna

Piłkarski jedwabny szlak. Za kogo płacą Chińczycy?

Kibice Guangzhou Evergrande (fot. Getty)
Kibice Guangzhou Evergrande (fot. Getty)
Radosław Przybysz

Chińczycy kupują na potęgę. Ale nie wszyscy piłkarze sprowadzani do Super League za miliony są tak znani jak Jackson Martinez czy Ramires. Zawodnikom dobrze kojarzonym w Europie ktoś musiał przetrzeć szlak. Kogo i co zastaną w Kantonie, Szanghaju i Pekinie gracze skuszeni cesarskimi zarobkami? Mamy dla nich przewodnik po piłkarskiej mapie Chin a.d. 2016.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Tak gorącej zimy w Chinach nie było jeszcze nigdy. Nie chodzi jednak o skutki globalnego ocieplenia, tylko o transferowy szał, jaki zapanował w Państwie Środka. Jackson Martinez, sprowadzony z Atletico Madryt za 42 miliony euro, został właśnie najdroższym piłkarzem w historii Super League, ale kolejne rekordy padały tej zimy dosłownie co kilka dni. Aż siedem z dziesięciu największych transferów w lidze przeprowadzono w styczniu i lutym 2016.

Chińscy giganci zbroją się przed nowym sezonem, bo tam trwa on od końca lutego do końca listopada. Ale latem, w środku rozgrywek, też uzupełniali kadry. W letnim oknie na Wschód przenieśli się m.in. Paulinho i Demba Ba – dwaj kolejni na liście dziesięciu najdroższych wzmocnień w historii ligi. Jedynym "rodzynkiem" sprzed sezonu 2015 jest na niej Ricardo Goulart – Brazylijczyk, który w styczniu 2015 zamienił Cruzeiro Belo Horizonte na Guangzhou Evergrande za 15 milionów euro. Tegoroczne zakupy zepchnęły go na piąte miejsce, a do końca okna (26 lutego) zleci pewnie jeszcze niżej.

Dla europejskiego kibica 24-letni Goulart to praktycznie anonim, ale w Chinach jest jedną z największych gwiazd. W zeszłym sezonie jego 19 goli i 15 asyst walnie przyczyniło się do wygrania Super League przez Guangzhou Evergrande. Osiem goli dołożył w Azjatyckiej Lidze Mistrzów, którą prowadzony przez Luiza Felipe Scolariego (a wcześniej przez Marcello Lippiego i Fabio Cannavaro) zespół wygrał po raz drugi w historii. Goularta wybrano MVP rozgrywek, chociaż w fazie pucharowej zdobywał bramki tylko w jednym meczu, z koreańskim Seongnam.

Ricardo Goulart (Ś) (fot. Getty)
Ricardo Goulart (Ś) (fot. Getty)

Sprzedany na chwałę kraju

Decydującego gola w finale z Al-Ahli strzelił jego rodak, Elkeson. Dwa lata starszy od Goularta napastnik przyszedł w 2013 roku z Botafogo. Dwa pierwsze sezony miał doskonałe – strzelał w nich odpowiednio 31 i 35 goli. W 2015 roku grał jednak słabiej, przestał się łapać do składu, więc gigant z Kantonu sprzedał go bez żalu do największego rywala – Shanghai SIPG – za 18,5 mln euro. To był transferowy rekord ligi, ale utrzymał się tylko przez sześć dni. Pobiło go Jiangsu Suning (prowadzone przez Dana Petrescu) kupując Ramiresa z Chelsea za 28 mln.

"Zgodziliśmy się na transfer, by inny chiński klub wzmocnił się przed walką w Lidze Mistrzów. To sprzedaż na chwałę całego kraju" – tak w Evergrande wytłumaczono odejście Elkesona do rywala, który w zeszłym sezonie stracił do mistrza tylko dwa punkty. Ten nagły przypływ miłosierdzia można jednak wytłumaczyć bardziej prozaicznie. Elkeson musiał odejść, żeby zrobić miejsce dla nowej gwiazdy – Jacksona Martineza.

W Super League obowiązuje bowiem limit pięciu obcokrajowców w składzie, przy czym jeden musi pochodzić z innego państwa strefy azjatyckiej. Każdy klub chce upchnąć na pozostałych czterech miejscach jak najlepszych zawodników. W Guangzhou są już Goulart, Paulinho i Alan, a teraz dołączył do nich Martinez, bijąc przy okazji rekord Ramiresa, który przetrwał pięć dni.

Elkeson (L) (fot. Getty)
Elkeson (L) (fot. Getty)

W Szanghaju Elkeson dołączył do znanego Ghańczyka Asamoah Gyana, mniej znanego Iworyjczyka Jeana Evrarda Kouassiego, Brazylijczyka Daviego i Argentyńczyka Dario Conki, który w 2014 roku odszedł z Evergrande do Fluminense, ale po roku zatęsknił za pensją płaconą w juanach i wrócił do Super League. Było o nim głośno latem 2011 roku, gdy podpisywał kontrakt z Guangzhou. Za dwa i pół roku gry w Kantonie zarobił ponad 26 mln euro, co uczyniło z niego trzeciego najlepiej zarabiającego piłkarza na świecie (za Messim i Ronaldo).

Najlepsi na zawsze

Conca przetarł szlaki. To był pierwszy głośny transfer do Chin i pierwsze kosztowne wzmocnienie Evergrande, które pół roku wcześniej pierwszy raz awansowało do ekstraklasy. Od tej pory co sezon wygrywa Super League. Czy da się bardziej dosłownie potraktować klubowy slogan "Be the best forever" (ang. Bądźmy najlepsi na zawsze)?

Asystent wie, co robi

Podobna błyskawiczna droga ku chwale marzy się miliarderom z China Fortune Land. Firma deweloperska w styczniu 2015 roku przejęła klub Hebei Zhongji, zatrudniła Radomira Anticia, w 10 miesięcy zapewniła awans do Super League, po czym zmieniła nazwę na Hebei China Fortune. To tam w lutym odszedł Miroslav Radović. Pod wodzą jego rodaka zespół nie potrafił jednak ustabilizować formy i gdy sytuacja Hebei w tabeli 1. ligi robiła się coraz gorsza, Anticia zwolniono. Zastąpił go 38-letni asystent (a jednocześnie dyrektor sportowy) Li Tie. Znany z występów w Evertonie trener wyprowadził drużynę na prostą. 2:1, 3:0, 1:0, 1:0, 2:0, 2:0, 2:0 – dzięki takim wynikom Hebei udało się zająć 2. miejsce i awansować do Super League.

Ambicję klubu z Qinhuangdao widać po jego zimowych wzmocnieniach. Gervinho (za 18 mln z Romy) i Stephane M'Bia (za 6 mln z Sevilli) to nie emeryci na dorobku, tylko gracze, którzy mają wszelkie dane ku temu, by być gwiazdami Super League. Klub wydał też ponad 15 mln na dwóch Chińczyków: młodego obrońcę Dinga Haifenga i doświadczonego napastnika Jianga Ninga. Tego drugiego Li Tie zna z Guangzhou. Obecny trener Hebei przez trzy lata był asystentem Lippiego w Evergrande, więc na najlepszym przykładzie nauczył się, jak poprowadzić klub do sukcesu. Do końca okna nowy pretendent na pewno przeprowadzi jeszcze głośne transfery, bo zostały mu dwa wolne miejsca dla obcokrajowców.

Gervinho (fot. Getty)
Gervinho (fot. Getty)

Liga, która chce być super

Chętnych do zepchnięcia Evegrande z tronu jest jednak więcej. Wspominałem już o wicemistrzu Shanghai SIPG łaskawie obdarzonym Elkesonem. Drużynę tę prowadzi Sven-Goran Eriksson. Na dużo więcej niż w poprzednim sezonie liczy też lokalny rywal SIPG – Shanghai Shenhua. Po zajęciu dopiero szóstego miejsca w grudniu zwolniono Francisa Gillota, a zastąpił go Gregorio Manzano. W składzie są już Demba Ba, Tim Cahill, Kolumbijczyk Giovanni Moreno i Mohamed Sissoko, a teraz za 13 mln euro dołączył do nich Fredy Guarin z Interu i Bi Jihnao, który w 2015 roku przeszedł niebywałą metamorfozę. Z kiepskiego napastnika, za słabego na trzecią ligę portugalską, zamienił się w doskonałego środkowego obrońcę. Zmiana pozycji poskutkowała debiutem w reprezentacji i transferem za 11 mln do Szanghaju.

W 2011 roku Conca wyznaczył piłkarski jedwabny szlak, którym w kolejnych latach zaczęli podążać inni, coraz bardziej znani zawodnicy. Jednak dopiero obecne okno transferowe uwidoczniło finansowy potencjał Chinese Super League. Dzisiaj więcej gwiazd na boisku i ławkach trenerskich mają już tylko najlepsze ligi Europy. Kto wie, może już niedługo chińscy kibice przestaną wstawać w środku nocy, by oglądać transmisje Premier League i Primera Division? Może to europejskie telewizje powinny na poważnie rozważyć pokazywanie ligi, która zamierza być super nie tylko z nazwy.

Dario Conca (Ś, z przodu), w tle Elkeson (fot. Getty)
Dario Conca (Ś, z przodu), w tle Elkeson (fot. Getty)
Zobacz też
Mógł trenować Polaków, stracił pracę po... wygranej
Paulo Bento stracił pracę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (fot. Getty).

Mógł trenować Polaków, stracił pracę po... wygranej

| Piłka nożna 
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
(fot. TVP)

Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Były bramkarz klubów Ekstraklasy walczy o... króla strzelców!
Dawid Pietrzkiewicz i Mats Hummels (fot. PAP)

Były bramkarz klubów Ekstraklasy walczy o... króla strzelców!

| Piłka nożna 
Ostre słowa o przyszłości kadry. Zespół... nie chce się rozwijać
Marek Wasiluk skomentował postawę reprezentacji Polski U20 (fot. TVP Sport)
tylko u nas

Ostre słowa o przyszłości kadry. Zespół... nie chce się rozwijać

| Piłka nożna 
Demolka w hicie eliminacji mistrzostw świata!
Alexis Mac Allistar (fot. Getty)

Demolka w hicie eliminacji mistrzostw świata!

| Piłka nożna 
wyniki
terminarz
Wyniki
dzisiaj
Piłka nożna

Dominikana

Portoryko

25 marca 2025
Piłka nożna

Niger

Bonaire

Szwajcaria

Luksemburg

Szwecja

Irlandia Północna

Azerbejdżan

Białoruś

Rosja

Zambia

Kambodża

Aruba

23 marca 2025
Piłka nożna

Niemcy

Włochy

Terminarz
jutro
Piłka nożna
28 marca 2025
Najnowsze
W Planicy już latają! Nieoficjalnie. Widzieliśmy trening Słoweńców
polecamy
W Planicy już latają! Nieoficjalnie. Widzieliśmy trening Słoweńców
foto1
Michał Chmielewski
| Skoki narciarskie 
Trwają próby przed zawodami w Planicy (fot. TVP).
Były reprezentant Polski broni Probierza. "Ma sześć punktów i sporo czasu"
Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz (Getty Images)
Były reprezentant Polski broni Probierza. "Ma sześć punktów i sporo czasu"
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Mógł trenować Polaków, stracił pracę po... wygranej
Paulo Bento stracił pracę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (fot. Getty).
Mógł trenować Polaków, stracił pracę po... wygranej
| Piłka nożna 
Betclic 1 Liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
Betclic 1 Liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
Betclic 1 Liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Euro 2025 w TVP! Sprawdź szczegóły turnieju z Polkami
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Euro 2025 w TVP! Sprawdź szczegóły turnieju z Polkami
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Przeżyjmy to jeszcze raz. Tak Polki awansowały na Euro 2025
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Przeżyjmy to jeszcze raz. Tak Polki awansowały na Euro 2025
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Sto dni do historycznego Euro. Polki czeka na start "trzęsienie ziemi"
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
polecamy
Sto dni do historycznego Euro. Polki czeka na start "trzęsienie ziemi"
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Do góry