Borussia Dortmund po dobrym meczu pokonała na wyjeździe VfB Stuttgart 3:1 (2:1), dzięki czemu awansowała do półfinału Pucharu Niemiec. Łukasz Piszczek rozegrał 90 minut w barwach gości. Przemysław Tytoń obejrzał mecz z ławki.
Goście strzelili gola już w pierwszej ofensywnej akcji. Pierre-Emerick Aubameyang zagrał w poprzek pola karnego, piłki nie przeciął wychowanek Borussii w obronie VfB – Kevin Grosskreutz – a czyhający przy długim słupku Marco Reus otworzył wynik.
Również pierwsza dobra okazja przyniosła wyrównanie dla Stuttgartu. Zaczęło się od nieudanego wybicia Aubameyanga, a skończyło na golu Lukasa Ruppa. Piłka po jego strzale zza pola karnego odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i minęła Romana Buerkiego.
Po 10 minutach najlepszy strzelec Borussii odkupił winy, gdy pewnym, niskim strzałem przy słupku dał swojej drużynie kolejne prowadzenie. Po przerwie, gdy Reus obsłużył go wymarzonym, bezbłędnym podaniem, nie był już tak skuteczny. Huknął, ale nad poprzeczką.
Jeszcze lepszą okazję na kwadrans przed końcem miał Henrich Mchitarian. Tym razem podawał Aubameyang, ale Ormianinowi piłkę tuż sprzed nosa zgarnął Georg Niedermeier. Ale Stuttgart też miał swoje szanse. Tak jak w 77. minucie, gdy piękny strzał Martina Harnika był minimalnie za wysoki.
Ostatnie słowo należało jednak do BVB. W końcówce Stuttgart odkrył się dążąc do wyrównania, co wykorzystał Aubameyang. Przejął piłkę w środku, popędził z nią sam i wystawił do niepilnowanego Mchitariana. Tym razem Ormianin nie mógł się pomylić. Borussia wygrała 3:1.
W rozegranym wcześniej meczu Werder Brema niespodziewanie ograł na BayArena Bayer Leverkusen 3:1 (2:1). W środę o półfinał powalczą Heidenheim z Herthą (18:55, TVP Sport i SPORT.TVP.PL) i VfL Bochum z Bayernem Monachium (20:15, TVP 1 i SPORT.TVP.PL).
Następne