Julian Nagelsmann został w czwartek trenerem piłkarzy Hoffenheim. 28-letni szkoleniowiec, najmłodszy w historii Bundesligi, miał objąć tę funkcję od nowego sezonu, ale po środowej rezygnacji Huuba Stevensa już teraz poprowadzi przedostatni zespół tabeli.
Młody szkoleniowiec, pracujący dotychczas z klubową drużyną do lat 19, związał się z Hoffenheim do czerwca 2019 roku.
Dzień wcześniej z drużyną rozstał się 62-letni Stevens. Jak poinformowano, doświadczony holenderski trener zrezygnował z powodów zdrowotnych.
Stevens trafił do Hoffenheim w październiku 2015 roku – po tym, jak z posadą pożegnał się Markus Gisdol. Holender miał prowadzić drużynę do końca sezonu, a od czerwca zastąpić miał go 28-letni Nagelsmann.
– Wiemy, że to odważny krok, ale widzimy w Nagelsmannie tak ogromny trenerski talent, że chcemy dać mu szansę – mówił w październiku 2015 dyrektor sportowy Hoffenheim Alexander Rosen.
W czwartek okazało się jednak, że Nagelsmann obejmie posadę już teraz.
Piłkarzem Hoffenheim jest m.in. Eugen Polanski. W niedzielę drużyna przegrała u siebie z SV Darmstadt 0:2. To dziesiąta porażka w sezonie, przy zaledwie dwóch zwycięstwach i ośmiu remisach. Po 20 kolejkach Hoffenheim, podobnie jak ostatni w tabeli Hannover 96, ma 14 punktów.