Przejdź do pełnej wersji artykułu

Cztery gole w Vigo. Sevilla w finale Pucharu Króla

Marcelo Diaz (z lewej) oraz Vitolo (fot. PAP/EPA) Marcelo Diaz (z lewej) oraz Vitolo (fot. PAP/EPA)

Celta Vigo zremisowała z Sevillą 2:2 (1:0) w rewanżowym spotkaniu półfinałowym finału Pucharu Króla. W pierwszym meczu lepsza była drużyna z Andaluzji (4:0) i to ona zagra 21 maja w finale z Barceloną. W czwartek na boisku zabrakło kontuzjowanego Grzegorza Krychowiaka.

Od pierwszego gwizdka sędziego najaktywniejszym piłkarzem na boisku był Aspas. Gdy w pierwszej połowie trafił na 1:0, nikt na stadionie w Vigo nie myślał jeszcze o odrobieniu dużej straty ze spotkania w Sewilli. Po przerwie 29-latek w 55. minucie pokonał Sergio Rico po raz drugi i wtedy kibice zaczęli wierzyć, że będą świadkami cudu.

Ich nadzieje 120 sekund później rozwiał jednak Banega. Argentyńczyk wpadł w pole karne, oszukał jednego z rywali i choć uderzenie nie było zbyt mocne, to Ruben Blanco nie był w stanie zaliczyć skutecznej interwencji. Po tej bramce gospodarze do awansu potrzebowali aż czterech trafień, ale nie poddali się i w 60. minucie powinni ponownie mieć dwa gole przewagi.

Rico w polu karnym sfaulował bowiem Johna Guidettiego, do jedenastki podszedł sam poszkodowany i... trafił tylko w słupek. Ta sytuacja zemściła się na Celcie w 88. minucie – Vitolo po znakomitej indywidualnej akcji zagrał wzdłuż linii bramkowej, piłka szczęśliwe dla niego przeleciała między nogami Blanco, dopadł do niej Jewhen Konoplanka i ustalił wynik spotkania na 2:2.

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także