W ćwierćfinale Ligi Mistrzów dojdzie do starcia dwóch klubów z La Liga – Barcelony i Atletico Madryt. Faworytem wydaje się drużyna z Katalonii, ale...
Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane 5 kwietnia na Camp Nou, natomiast rewanż zaplanowano 13 kwietnia w Madrycie.
W tym sezonie Barcelona wyraźnie dominuje w Primera Division – ma 75 punktów i wyprzedza o osiem drugie w tabeli Atletico. Zespół Luisa Enrique wygrał zresztą oba mecze z rywalem – 1:2 u siebie w 3. kolejce i w takim samym wymiarze w 22. kolejce w Madrycie.
Rywalizacja Barcelony z Atletico będzie poza tym powtórką z sezonu 2013/2014 – wtedy w ćwierćfinale Katalończycy musieli uznać wyższość drużyny Diego Simeone. W pierwszym meczu na Camp Nou był remis 1:1, w rewanżu na Vicente Calderon górą 1:0 byli gospodarze. Ostatecznie Atletico dotarło wtedy do finału, w którym po dramatycznym boju przegrało po dogrywce z Realem.
Trener Atletico jest zadowolony z wyników losowania. – Jestem naprawdę zachwycony – przyznał Diego Simeone. – Jaka może być lepsza zachęta niż mecz przeciwko najlepszej drużynie na świecie?
Dyrektor klubu z Madrytu, Clemente Villaverde, dodał: – Los sprawił, że naszym rywalem będzie Barcelona i przyjmujemy to. Musimy powalczyć. Szansę oceniam na 50-50, bo w lidze pokazaliśmy już, że jesteśmy mocni. Zagramy tak, jak potrafimy. Z drugiej strony wszyscy przeciwnicy są trudni i trzeba ich darzyć szacunkiem.
Javier Bordas, członek zarządu Barcelona, wymienił najmocniejszą stronę Atletico. – To drużyna, która broni lepiej niż jakikolwiek inny zespół – ocenił. – Pod tym względem są naprawdę trudnym rywalem. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów można się spodziewać, że wylosujesz kogoś takiego. Pewnie mogliśmy trafić lepiej. Wylosowaliśmy jednego z trudniejszych przeciwników.
5 - 0
Inter Mediolan
2 - 1
Arsenal Londyn
4 - 3
FC Barcelona
3 - 3
Inter Mediolan
0 - 1
Paris Saint-Germain
2 - 2
Bayern Munchen
1 - 2
Arsenal Londyn
3 - 2
Paris Saint-Germain
3 - 1
FC Barcelona
4 - 0
Borussia Dortmund