Serbia, która w eliminacjach Euro 2016 spisała się beznadziejnie, meczami towarzyskimi z Polską i Estonią rozpoczyna kolejny etap w historii tej reprezentacji. – Za nami okres, w którym nie brakowało problemów – zaznaczył Branislav Ivanović. Transmisja w środę od 20:15 w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i TVP Stream oraz od 20:25 w TVP1.
Najbliższy rywal Polaków w grupie I zgromadził zaledwie cztery punkty i ostatecznie wyprzedził w tabeli tylko Armenię. Nic więc zatem dziwnego, że Serbowie chcieliby jak najszybciej zapomnieć o ostatnich miesiącach i skupić się wyłącznie na kolejnym celu. A jest nim oczywiście awans na mundial w Rosji.
O przepustki na ten turniej powalczą w grupie D z Austrią, Gruzją,
Mołdawią, Irlandią oraz Walią. Środowa potyczka z biało-czerwonymi ma
być zatem początkiem przygotowań do kolejnych eliminacji.
– Każdy
kontrolny mecz jest dla nas teraz niezwykle ważny. We wrześniu
zaczynają się eliminacje MŚ i trzeba zrobić wszystko, by nie powtórzyła
się historii z eliminacji Euro 2016. Mamy sporo problemów kadrowych,
które wynikają głównie z kontuzji, ale niezależnie od tego musimy z
Polską i Estonią zagrać na sto procent swoich możliwości. Sytuacja jest
jasna – dla nas nie ma już spotkań towarzyskich, z Polską tak naprawdę
zaczynamy eliminacje. Ten mecz ma dla nas ogromne znaczenie – powiedział Ivanović, który na co dzień gra w Chelsea.
W podobnym wypowiedział się piłkarz Newcastle United, Aleksandar Mitrović.
–
Nasi najbliżsi rywale, a zwłaszcza Polacy, zasługują na szacunek.
Polska to bardzo dobra reprezentacja, której piłkarze grają w
najsilniejszych europejskich ligach. O tych wszystkich problemach, które
nas ostatnio dotknęły, chcemy już zapomnieć. Te dwa mecze to początek
nowego cyklu. Oczekiwania są wysokie, ale już teraz z Polską i Estonią
chcemy udowodnić, że stać nas na awans na mundial w Rosji.
Następne