Gdy w czerwcu zeszłego roku Sinisa Mihajlović przejmował AC Milan, wydawało się, że w stolicy mody w końcu pojawił się trener, który może zapanować nad chaosem. Nowym szkoleniowcem został w końcu człowiek, który miał już na koncie pewne sukcesy w prowadzeniu drużyny. Biorąc pod uwagę ówczesną sytuację Rossonerich, wydawał się wręcz trenerem wymarzonym.