Dwumecz Manchesteru City z Realem Madryt często przedstawiany jest jako potencjalny rewanż trenera tych pierwszych – Manuela Pellegriniego – na klubie, który przed laty zwolnił go po jednym sezonie. Sam Pellegrini zapewnia jednak, że nie żywi urazy do Realu. – Już po kilku meczach wiedziałem, że długo tam nie popracuję – wyznał.
– Trudno wyrazić ekscytację i dumę, jaką czuję będąc wybranym do prowadzenia najważniejszego klubu na świecie – przyznał w czerwcu 2009 roku 55-letni wówczas Pellegrini. Był pierwszym trenerem zatrudnionym przez Florentino Pereza w jego drugim podejściu do prezydentury na Santiago Bernabeu (podejściu, które trwa do dziś).
Niedobór pianistów
Perez chciał z miejsca zaskarbić sobie sympatię socios i zbudować kolejny galaktyczny team. Wydał więc około ćwierć miliarda euro na m.in. Cristiano Ronaldo, Kakę, Karima Benzemę i Xabiego Alonso. I choć z perspektywy czasu każdego z nich – oprócz Kaki – uznać należy za wartościowe wzmocnienie, to w pierwszym wspólnym sezonie nie stworzyli, bynajmniej, maszyny do wygrywania.
Z Ligi Mistrzów już w 1/8 finału wyeliminował ich Olympique Lyon. W Primera Division zdobyli 96 punktów (klubowy rekord, który przetrwał dwa lata), ale co z tego, skoro Barcelona uzbierała ich aż 99. Najbardziej bolesne było jednak odpadnięcie z Copa del Rey po starciu z trzecioligowym Alcorcon. Pellegrini został zwolniony, a jego miejsce zajął Jose Mourinho.
W Madrycie nie miałem prawa głosu w sprawie transferów. Perez ściągnął najlepszych piłkarzy, ale nie na te pozycje, których potrzebowałem.
– Sprzedał z kolei graczy, których uważałem za ważnych. Co to za orkiestra, w której jest 10 gitarzystów i nie ma żadnego pianisty? Real ma najlepszych ludzi do gry na gitarze, ale jeśli chciałbym zagrać na pianinie, to nie miałbym kim. Nie wygraliśmy Ligi Mistrzów, bo kadra miała zachwiane proporcje – tłumaczył później Pellegrini.
Czas leczy jednak rany i dziś wypowiada się o okresie spędzonym w Madrycie z mniejszym żalem.
– Byłem rozczarowany, bo mimo dobrej gry nic nie wygraliśmy. Nie byłem jednak smutny z powodu zwolnienia. Przez cały sezon spodziewałem się tego, co mnie czeka. Zrozumiałem to już po kilku pierwszych meczach – wspominał na poniedziałkowej konferencji.
– Nie uratowałbym posady nawet, gdybym wygrał La Liga. Poza tym, na dotychczasowych warunkach ja też nie chciałbym tam zostać. Choć rozstaliśmy się w nieprzyjemnej atmosferze, to i tak jestem szczęśliwy, że mogłem pracować w Realu Madryt. Dzisiaj nie mam już do nikogo żalu – zapewnił.
Trzy lata i Pep
W tym sezonie w Manchesterze Chilijczyk jest jednak w podobnej sytuacji, choć pracował w tym klubie znacznie dłużej. Zmienił się tylko jego następca. W Madrycie był to Mourinho, teraz jest to Pep Guardiola.
– Nie czuję się oszukany przez klub czy przez Guardiolę. Zawsze wiedziałem, że mam kontrakt na trzy lata, a klub z czasem planuje zatrudnić Pepa. Te trzy lata minęły i nadszedł czas zmiany. Nie żywię urazy do mojego następcy – wyjaśnił na łamach "The Sun".
Kto wie, może w finale spotka się właśnie z Guardiolą? Najpierw będzie jednak musiał znaleźć sposób na swój były klub. Gdyby wyeliminował Real, a potem zdobył z City Ligę Mistrzów, już nigdy nie musiałby nic nikomu udowadniać.
19:00
FC Barcelona/Inter Mediolan
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.