Reprezentacja USA pokonała w Petersburgu Białoruś 6:3 (2:0, 3:2, 1:1) w meczu grupy B mistrzostw świata w hokeju na lodzie. Emocjonujące spotkanie obejrzeli kibice w Moskwie. Czechy dopiero po karnych pokonały Łotwę 4:3 (2:0, 0:1, 1:2, 0:0, 1:0 k.).
W zeszłym roku Białorusini wygrali po raz pierwszy w historii mistrzostw świata z Amerykanami. W spotkaniu grupowym zwyciężyli 5:2, a dla zespołu USA była to jedyna porażka na tym etapie turnieju.
Tym razem Amerykanie wykazali się o wiele większą czujnością. Przewagę dawała im przede wszystkim szybsza jazda na łyżwach. Zawodnicy trzeciej drużyny poprzednich mistrzostw świata dominowali, o czym świadczy statystyka strzałów w pierwszej tercji – 11:3. Naturalizowany bramkarz Kevin Lalande skapitulował w tej części jednak tylko dwukrotnie – po uderzeniach Milesa Wooda i Chrisa Widemana (w przewadze).
Bezradność zaczęła przechodzić we frustrację. Illa Szynkiewicz uderzył rywala głową i otrzymał karę10+5 min. Amerykanie natychmiast wykorzystali przewagę. Później w ich grę wkradły się jednak momenty dekoncentracji, które Białorusini zamienili na dwie bramki w drugiej tercji.
Trzecia część przyniosła odmianę wydarzeń na lodzie. Amerykanie oddali inicjatywę, a Białorusini tworzyli kolejne akcje. Udało im się zdobyć bramkę na 3:5, ale ostatnie słowo należało do USA. Frank Vatrano podał do Austona Matthewsa, a ten przypieczętował wygraną.
W Moskwie zagrały zespoły, które sprawiły niespodzianki pierwszego dnia turnieju. Czesi zaczęli zmagania od zwycięstwa z gospodarzami 3:0, a Łotysze niespodziewanie zdobyli punkt w starciu ze Szwecją (1:2). Wydawało się, że w sobotni wieczór obejdzie się bez zaskoczeń, gdy czwarta drużyna mistrzostw świata szybko prowadziła 2:0 po bramkach Tomasa Plekaneca.
Łotysze nie spuścili jednak głów i wykazali się dużą cierpliwością oraz skutecznością. W trzeciej tercji wyrównali, a na dwie minuty przed końcem objęli prowadzenie! Czesi rzucili się do ataku i zdołali doprowadzić do dogrywki, dzięki Michalowi Repikowi, który trafił na 55 sekund przed końcem.
O wyniku spotkania zdecydowały rzuty karne. W pierwszej serii trafił Lukas Kaspar. Później bardzo czujnie spisywał się Pavel Francouz, który nie dał się pokonać żadnemu z rywali.
Sobotnie mecze MŚ elity:
Grupa A
Szwajcaria – Kazachstan 2:3 (1:0, 0:1, 1:1)
Bramki: 1:0 Walser (15), 1:1 Sawczenko (31), 1:2 Starczenko (51), 2:2 Hollenstein (53)
Kary: 6 minuty – 8 minut
Norwegia – Dania 0:3 (0:0, 0:2, 0:1)
Bramki: 0:1 N. Jensen (22), 0:2 J.B. Jensen (35)
Kary: 4 – 16 minut
Łotwa – Czechy (0:2, 1:0, 2:1, 0:0, 0:1 k.)
Bramki: 0:1 Plekanec (4), 0:2 Plekanec (7), 1:2 Bukarts (36), 2:2 Girgensons (49), 3:2 Rehils (58), 3:3 Repik (59)
Kary: 8 – 8 minut
Grupa B
Słowacja – Węgry 4:1 (2:1, 1:0, 1:0)
Bramki: 1:0 Marcinko (8), 1:1 Banham (14), 2:1 Jurco (18), 3:1 Sekera (36), 4:1 Lusnak (58)
Kary: 10 minut – 6 minut
Francja – Niemcy 3:2 k. (1:0, 1:2, 0:0, 0:0)
Bramki: 1:0 Raux (4), 1:1 Rieder (21), 1:2 Schutz (37), 2:2 Claireaux (40)
Kary: 14 – 8 minut
Białoruś – USA 3:6 (0:2, 2:3, 1:1)
Bramki: 0:1 Wood (10), 0:2 Wideman (14), 0:3 Larkin (23), 1:3 Platt (28), 1:4 Hanifin (29), 1:5 Matthews (35), 2:5 Stas (39), 3:5 Korobow (50), 3:6 Matthews (55)
Kary: 31 – 18 minut
Plan niedzielnych transmisji w TVP Sport i SPORT.TVP.PL
godz. 15:10 Węgry – Kanada (gr. A)
godz. 19:10 Francja – Słowacja (gr. A)