Niemcy pokonali Białoruś 5:2 (3:0, 1:1, 1:1) w meczu grupy B hokejowych mistrzostw świata w Petersburgu. Zespół Marco Sturma zwiększył szanse na grę w ćwierćfinale.
Organizacja przyszłorocznych mistrzostw świata dała Niemcom gwarancję utrzymania jeszcze przed startem rosyjskiego turnieju. Zespół Marco Sturma rywalizuje więc z wolną głową i stara się o powrót do czołowej ósemki czempionatu po pięciu latach.
Niemcy prezentowali w trwającym turnieju zmienną dyspozycję, ale pierwsze dziesięć minut starcia z Białorusią rozegrali na najwyższym poziomie. Byli skoncentrowani i skuteczni. Pierwszą bramkę zdobył Patrick Reimer, a na 2:0 trafił Leon Draisaitl, który wykończył świetną akcję. Białorusinom udzielili się nerwy, a ich kapitan Aleksiej Kałużny powędrował na ławkę kar. Przewaga przyniosła natomiast trafienie Feliksa Schutza.
Zawodnicy Dave'a Lewisa poprawili grę w drugiej tercji. Trafienie zawdzięczają kapitalnej akcji Andreja Stepanowa, który ruszył od własnej bramki i mijał kolejnych rywali, a następnej posłał krążek w okienko. Kolejne słowo należało już jednak do Niemców. Denis Reul uderzył z dalszej odległości, a Brooks Macek zaliczył celną dobitkę.
Niemcy kontrolowali wydarzenia na tafli, gdy niespodziewanie fatalnie pomylił się Thomas Greiss. Bramkarz występujący w NHL w niegroźnej sytuacji skierował krążek do własnej bramki. Asystę drugiego stopnia zaliczył – podobnie jak przy golu Stepanowa – Witalij Kowal. W końcówce Lewis postanowił zaryzykować, a Philip Gogulla posłał "gumę" do siatki.
W Moskwie rozegrano natomiast mecz niezwykle ważny dla walki o utrzymanie. Łotysze przystępowali do spotkania nie mając na koncie zwycięstwa, choć dwa punkty urwane faworytom – Czechom i Szwecji. Duńczycy zaczęli turniej od wygranej z Norwegią, ale w piątek mieli jeszcze zapewne w głowach upokarzającą porażkę 1:10 z Rosją.
Piątkowe starcie miało bardzo wyrównany przebieg. Potrzebna była dogrywka, a następnie rzuty karne. W tych trafił jeden Łotysz – Miks Indrasis i dwóch Duńczyków – Lars Eller oraz Nicklas Jensen, który popisał się niezwykle efektownym wykończeniem.
Piątkowe mecze MŚ elity:
Grupa A:
Czechy – Kazachstan 3:1 (1:0, 0:0, 2:1)
Bramki: 1:0 Plekanec (7), 2:0 Plekanec (43). 2:1 Dawes (56), 3:1 Kousal (59)
Kary: 8 – 6 minut
Dania – Łotwa 3:2 (1:1, 1:1, 0:0, 0:0, 2:1 k.)
Bramki: 1:0 Jensen (12), 1:1 Dzerins (18), 1:2 Daugavins (22), 2:2 Poulsen (29)
Kary: 8 – 23 minuty (w tym 15 dla Sirokovsa)
Grupa B:
USA – Węgry 5:1 (0:0, 3:0, 2:1)
Bramki: 1:0 Foligno (25), 2:0 Hinostroza (25), 3:0 Larkin (35), 4:0 Foligno (53), 5:0 Murphy (56), 5:1 Sofron (58)
Kary: 8 – 10 minut
Niemcy – Białoruś (3:0, 1:1, 1:1)
Bramki: 1:0 Reimer (5), 2:0 Draisaitl (6), 3:0 Schutz (11), 3:1 Stepanov (29), 4:1 Macek (35), 4:2 Stas (50), 5:2 Gogulla (60)
Kary: 8 – 4 minuty
Plan sobotnich transmisji w TVP Sport i SPORT.TVP.PL:
Rosja – Szwajcaria (godz. 15.10)
Kanada – Słowacja (godz. 19.10)