| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe
Po 15. etapach Giro d'Italia Rafał Majka zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej z minimalnymi szansami na podium włoskiego wyścigu. Polak twierdzi, że mógłby osiągnąć znacznie lepszy wynik, ale w pierwszym tegorocznym Grand Tourze zupełnie zawiedli jego drużynowi koledzy.
Majka, jako lider jednej z najsilniejszych kolarskich grup – Tinkoff Team we Włoszech miał walczyć o zwycięstwo. Przez pierwszy tydzień rywalizacji Polakowi udawało się utrzymywać tempo pozostałych faworytów ze Stevenem Kruijswijkiem, Vincenzo Nibalim i Alejandro Valverde na czele. Kiedy jednak wyścig wjechał w góry, podium zaczęło Polakowi odjeżdżać. Pierwsze straty Rafał poniósł na 14. etapie.
– Przez chwilę rozbudziły się nasze nadzieje, gdy ruszyli Chaves z Kruijswijkiem, ale Rafał nie był w stanie z nimi pojechać – powiedział na mecie dyrektor sportowy Tinkoff, Tristan Hoffman. – Możemy tylko czekać na jazdę indywidualną na czas. Rafał musi pojechać na maksa. Ufamy mu i widzimy, że jest mocny – dodał, zapowiadając to, co miało wydarzyć się na trasie Giro w niedzielę.
W górskiej "czasówce" na Alpe di Siusi Polak pojechał przyzwoicie. W klasyfikacje generalnej udało mu się nawet przeskoczyć Andreya Amadora. Do liderującego Kruijswijka traci już jednak aż 4,38 minuty. Ogromny dystans dzieli go także od drugiego Estebana Chavesa i zajmującego trzecią lokatę Nibalego.
– Niektórzy faworyci pojechali szybciej, inni wolniej. Rafał pojechał dobrą czasówkę dając z siebie wszystko. Dzień odpoczynku dobrze nam zrobi przed następnymi górami. Będziemy gotowi – ocenił Hoffman.
Optymizmu swojego szefa nie podziela jednak sam Majka. Na mecie niedzielnego etapu Polak powiedział, że liczył na zdecydowanie więcej. Dodał, że jeśli nie będzie miał już okazji "dogonić podium", to spróbuje chociaż wygrać jeden z górskich odcinków.
– Przyznaję, że już dzień wcześniej się podłamałem. Jest mi tu bardzo ciężko. Na płaskich etapach drużyna spisuje się świetnie, ale w górach praktycznie nie mam żadnego wsparcia! – wypalił wyraźnie zawiedziony Majka, który zdaje sobie sprawę, że Giro ukończy z wynikiem znacznie poniżej oczekiwań.
Jednym z głównych pomocników Rafała w górach miał być Paweł Poljański. – Paweł jest niestety chory i z wyścigu nie wycofał się tylko ze względu na mnie – zdradził Majka.
Co jednak z pozostałymi kolarzami Tinkoff? Zupełnie niewidoczny są Rosjanie Jewgienniej Pietrow i Paweł Brutt. Wielkiego pożytku nie ma też z Jesusa Hernandeza, a zupełnym rozczarowaniem jest występ mocnego zwykle Jaya McCarthy'ego. Tylko na jednym z trudnym etapów Majce długo dotrzymywał kroku Manuele Boaro.
Dziwić może także taktyka teamu kierowanemu przez Hoffmana. Zazwyczaj w zespole, który posiada w swoich szeregach jednego z faworytów wyścigu cały zespół skoncentrowany jest na pomocy liderowi. Tymczasem gdy tylko peleton Giro wjechał w góry na bardzo długą i wyczerpującą ucieczkę zdecydował się Ivan Równy. Rosjanin do samego końca etapu ścigał Giulio Ciccone. Rywala ostatecznie nie dogonił. Zatem ani nie wygrał etapu, ani na finałowym podjeździe nie pomógł Majce.
Sytuacja Polaka udowadnia, że współczesne kolarstwo to tak naprawdę sport drużynowy. Bez mocnej ekipy, żaden zawodnik nie jest w stanie zameldować się na najwyższym stopniu podium Wielkiego Touru. To dlatego w Team Sky wokół Bradleya Wigginsa, a później Chrisa Froome'a zbudowany prawdziwy kolarski dream team. Z tego samego powodu Nibali przyjechał na Giro ze znakomicie przygotowanymi Michele Scarponim i Jacobem Fulgsangiem, a Valverde ze wspomnianym Andreyem Amadorem i Giovannim Viscontim. Tinkoff tymczasem po 15. etapach zajmuje w klasyfikacji drużynowej dopiero 7. miejsce z niemal godzinną stratą do Astany i Movistaru!
Poniedziałek jest dla kolarzy ścigających się w Giro dniem przerwy. Po nim peleton czeka jeszcze tydzień rywalizacji. Osamotnionemu Majce bardzo trudno będzie walczyć o "pudło", choć Polak nie składa broni. – Nie zamierzam się jednak poddawać. Będę walczył do końca – powiedział.
Być może do zdrowia dojdzie Poljański. Niewykluczone też, że dzień kryzysu dopadnie też któregoś z kolarzy znajdujących się w klasyfikacji generalnej wyżej od Polaka. Trudno bowiem przypuszczać, żeby rewelacyjnie spisujących się w Italii Kruijswijk przejechał w dotychczasowym tempie całe Giro.
We wtorek peleton Giro czeka kolejny trudny odcinek z Bressanone do Andalo z końcową wspinaczką na Fai della Paganella (premie górska trzeciej kategorii).
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.