Andrzej Niemczyk, wybitny trener siatkarski. Jego "złotka" dwukrotnie sięgnęły po mistrzostwo Europy. W biografii "Życiowy tie-break" przyznał, że jego droga nie zawsze była usłana różami.
Niemczyk urodził się 16 stycznia 1944 roku w Łodzi. Grał w siatkówkę na pozycji rozgrywającego w miejscowych klubach Społem i Anilanie oraz Stali Mielec. Był powoływany do juniorskiej i seniorskiej reprezentacji.
– Gdy byłem młody, trenowałem koszykówkę, siatkówkę, piłkę nożną i tenis stołowy. Przy czym najwięcej uwagi poświęcałem dwóm pierwszym. W pewnym momencie moi szkoleniowcy tych dyscyplin pokłócili się o mnie i musiałem wybierać. Zdecydowałem się na siatkówkę i już jako początkujący zawodnik wiedziałem, że będę trenerem. Ta praca bardzo szybko mnie pochłonęła – stwierdził przy okazji 70. urodzin.
Siatkarskie początki
Karierę zawodniczą zakończył w połowie lat 60. Był absolwentem warszawskiej AWF. Szybko zajął się pracą trenerską, a na sukcesy i poważne wyzwania nie musiał długo czekać. Mając zaledwie 31 lat objął kadrę narodową kobiet, z którą zajął czwarte miejsce w ME w 1977 roku w Finlandii. Wcześniej zdobył mistrzostwo Polski z ChKS Łódź.
– Obiecałem, że przywiozę brązowy medal z tych mistrzostw Europy. Nie udało się, przegrałem z Węgrami decydujący mecz, ale oszukali mnie sędziowie. Zajęliśmy czwarte miejsce, nie dotrzymałem obietnicy. Dlatego podziękowałem za współpracę i wyjechałem za granicę – opowiadał.
Następnie wiele lat spędził za granicą, prowadził m.in. aż dziesięć lat żeńską reprezentację Niemiec, a z zespołem klubowym SV Lohhov wywalczył szereg tytułów krajowych i Puchar CEV. Później sukcesy odnosił z klubami tureckimi.
Kiedy w 1995 roku polskie siatkarki uczestniczyły w kontynentalnym czempionacie w Holandii, Niemczyk przyjechał zobaczyć je w akcji.
– Warto z nimi pracować, są dobrze wyszkolone technicznie. Tak dobrego zespołu nie było od piętnastu lat, choć może w trudnych chwilach brakuje chyba liderki drużyny, która wzięłaby ciężar walki na siebie i pokierowałaby grą – powiedział ponad dwie dekady temu.
Selekcjoner "złotek"
Na powtórną szansę pracy z kobiecą kadrą biało-czerwonych musiał poczekać do kwietnia 2003 roku, kiedy przejął zespół po Zbigniewie Krzyżanowskim. W tym samym roku w Turcji jego podopieczne zdobyły mistrzostwo Europy i na stałe przylgnął do nich przydomek "złotka". Dwa lata później w Chorwacji obroniły tytuł, a w składzie były m.in. Małgorzata Glinka, Dorota Świeniewicz i nieżyjąca już Agata Mróz.
– Ten sukces z 2003 roku był pierwszym, ale miał jeszcze inny wymiar. Gra drużyny nie była do końca dopracowana, ja wiele czasu poświęcałem na technikę, na eliminowanie błędów, a niektóre dziewczyny po prostu uczyłem, np. jak dogrywać piłkę sytuacyjną z pola. Wygrywaliśmy mecze, ale taktyka kulała. Dwa lata później w Chorwacji w podobnym składzie przejechaliśmy się już po rywalach. Sięgnęliśmy po tytuł z kompletem zwycięstw –przypomniał w wywiadzie z 2014 roku.
Trener Niemczyk zawsze słynął z ciętego języka, mimo że mnóstwo lat spędził na ławce kobiecych drużyn. Nie przeszkadzało mu to w bezpośrednim wyrażaniu swych opinii, stąd zdarzały się mocne słowa, kłótnie, żale i pretensje. Ale też swych zawodniczek nie trzymał krótko, dawał im swobodę.
W życiu prywatnym nie było inaczej, trzykrotnie był żonaty. Jego córki grywały w reprezentacjach Polski (Małgorzata) i Francji (Kinga).
– Byłem trzykrotnie żonaty i trzy razy się rozwiodłem. A z siatkówką ożeniłem się na całe życie – powiedział Niemczyk, który temu sportowi poświęcił się bez reszty, nawet mimo poważnych problemów ze zdrowiem.
Problemy zdrowotne
We wrześniu 2006 roku, m.in. ze względu na zły stan zdrowia, utytułowany szkoleniowiec podał się do dymisji. Swemu następcy (Włoch Marco Bonitta, przed nim krótko kadrę prowadził Ireneusz Kłos) proponował współpracę trenerską i dziennikarską, ale ten odmówił. Niemczyk był wówczas redaktorem naczelnym fachowego pisma "Super Volley", felietonistą i komentatorem telewizyjnym.
Niemczyk przez długi czas zmagał się z nowotworem węzłów chłonnych. Nie ukrywał swej choroby, przeciwnie – wielokrotnie mówił o niej na forum publicznym. Do pracy trenerskiej już nie wrócił, choć na brak propozycji nigdy nie mógł narzekać. W mediach był obecny, ale już w roli komentatora, czy krytyka.
– Często mi się wytyka, że tylko krytykuję, a ja po prostu mówię o tym, co złego dzieje się w siatkówce, pokazuję błędy. Telewizja daje mi szansę, bym mógł się podzielić opinią na temat pracy trenerów czy aktualnej sytuacji w tej dyscyplinie. Sprawia mi przyjemność, że mogę coś doradzić. Owszem, jeden czy drugi stwierdzi, że głupoty gadam, ale może ktoś inny skorzysta z tego – mówił Niemczyk.
Nie tylko siatkówka
Swego czasu próbował sił w polityce, jednak prędko się z niej wycofał. Z wyborów na radnego Łodzi sam zrezygnował, a w walce o parlament zabrakło głosów. Później w Sejmie nazwisko Niemczyk się pojawiło – jego córka Małgorzata jest posłanką PO.
Jedną z pasji Andrzeja Niemczyka był brydż. Mówił, że "to najinteligentniejsza gra w karty, która rozwija umysł, uczy jak mało która logicznego myślenia oraz współpracy". Tajniki licytacji i rozgrywki poznał, gdy był uczniem technikum samochodowego w Łodzi. Potem grał, lecz w kasynie. Legendarny trener nie stronił też od alkoholu, o czym napisał w biografii "Życiowy tie-break". W czwartek 2 czerwca przegrał walkę z chorobą.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.