{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Bezbarwni rywale Polaków. Szczęśliwy remis

Reprezentacja Słowacji w meczu towarzyskim rozegranym w Trnavie bezbramkowo zremisowała z Irlandią Północną – grupowym rywalem Polaków w Euro 2016. Słowacy powinni rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść, ale zawiodła skuteczność.
W pierwszej połowie emocji było niewiele. Na placu gry było dużo walki, sędzia dość często przerywał grę z powodu fauli. Brakowało jednak sytuacji podbramkowych. Lepiej prezentowali się Słowacy, którzy znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce i częściej przebywali w okolicach pola karnego przeciwników. Piłkarze Irlandii Północnej, z którymi Polacy zagrają na Euro 2016, atakowali sporadycznie. Ich głównym pomysłem na konstruowanie akcji było posyłanie dalekich piłek w kierunku napastników.
W pierwszej odsłonie gospodarze mieli dwie dobre szanse. Najpierw w 30. minucie Michala Durisa w ostatniej chwili uprzedzili obrońcy, ale najlepszą okazję 10 minut później zmarnował Robert Mak. Pomocnik Słowaków znalazł się w sytuacji sam na sam z Michaelem McGovernem, bramkarzem Wyspiarzy, lecz przegrał ten pojedynek.
Piłkarze Irlandii Północnej mogli objąć prowadzenie w dodatkowym czasie pierwszej połowy. Steven Davis uderzył z rzutu wolnego, a fatalny błąd popełnił golkiper Słowaków, Matus Kozacik. Chwilę potem bramkarz naprawił jednak swoją pomyłkę i zdołał odbić piłkę, zanim doszedł do niej jeden z zawodników gości.

Zawodnicy Jana Kozaka mogli mocnym akcentem rozpocząć drugą część meczu. Znakomitym prostopadłym podaniem popisał się Patrik Hrosovsky, który zagrał idealnie do wbiegającego w pole karne Vladimira Weissa, ale ten przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Słowacy atakowali coraz odważniej, lecz nie przynosiło to oczekiwanych rezultatów. W 58. minucie wreszcie odpowiedzieli Wyspiarze. Drużyna Michaela O'Neilla wyprowadziła kontratak, po którym groźne uderzenie oddał Conor Washington. Dobrze spisał się jednak Kozacik.
Gospodarze cały czas przeważali, ale wciąż brakowało im skuteczności. Po dośrodkowaniu Petra Pekarika blisko gola był Marek Hamsik, lecz lider słowackiej drużyny nie doszedł do zagrania kolegi. Ostatecznie Słowacy nie zdołali pokonać golkipera Irlandii Północnej, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Z takiego wyniku zadowoleni mogą być piłkarze Michaela O'Neilla, którzy byli zespołem słabszym. Na osiem dni przed starciem z Polakami zaprezentowali mocno przeciętną formę.
