{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
USA: The Yanks w kryzysie

Ostatni rok podkopał zaufanie amerykańskich kibiców wobec Juergena Klinsmanna. Można mówić o pierwszym poważnym kryzysie, z którym niemiecki selekcjoner musi sobie poradzić, aby potwierdzić, że jest właściwą osobą na właściwym miejscu.
OLE MAGAZYN - ZOBACZ STRONĘ
Całkiem udane Mistrzostwa Świata w Brazylii to już przeszłość. Teraz celem jest przygotowanie kadry na mundial w Rosji. Tymczasem wyniki reprezentacji USA są alarmujące. Czwarte miejsce w Gold Cup 2015 po porażce w konkursie rzutów karnych z Panamą, to najsłabszy rezultat The Yanks w tych rozgrywkach od 15 lat.
Co gorsze, mogli jeszcze naprawić swój błąd i wywalczyć miejsce w Pucharze Konfederacji 2017 w pojedynku z Meksykiem (El Tri zwyciężyli w Złotym Pucharze 2015, a Amerykanie w 2013 roku), ale i ten przegrali po dogrywce. Ponadto chluby nie przynosi im też bezbramkowy remis z Trynidadem i Tobago czy porażka w pierwszym spotkaniu z Gwatemalą w eliminacjach do w MŚ.
Co Niemiec ma na swoją obronę? Z pięciu filarów Mistrzostw Świata w Brazylii kluczowymi postaciami obecnej kadry pozostają tylko Clint Dempsey i Michael Bradley. Tim Howard ma już swoje lata, dlatego między słupkami regularnie broni posiadający polskie korzenie bramkarz Aston Villi, Brad Guzan. Jermaine Jones również do najmłodszych nie należy, a przy tym zmagał się z kontuzjami. Podobnie rzecz ma się też z Jozym Altidorem. Przez to ominęła go faza play-off w ostatnim Gold Cup, a teraz i Copa América. Ponadto, popularny Klinsi testował różne warianty taktyczne i zestawienia obrony, które nie zawsze działały.
Stałym punktem programu przeciwników Juergena jest jego "polityka anty-MLS". Właściciel Portland Timbers, Merritt Paulson, oskarżał Niemca: – To celowe działanie by sprowadzać do kadry piłkarzy grających za granicą i prawdopodobnie nawet nagradzać powołaniem tych, którzy na to nie zasłużyli. Prawda jest jednak bardzo brutalna i kole w oczy Amerykanów. Nie ma nic dziwnego, iż Klinsmann chętniej korzysta z zawodników, którzy grają bądź grali w Europie. To tak jakby krytykować Adama Nawałkę za to, że za mało jest w reprezentacji kopaczy z Ekstraklasy.

Tutaj należy się dygresja czym tak faktycznie jest Major Soccer League. Pewnie słyszeliście, że ta liga wciąż rośnie w siłę i zarabia się w niej krocie. Nie można odmówić MLS inwestycji w dobry wizerunek. Tymczasem kokosy zbijają tam tylko największe gwiazdy, jak np. Kaka otrzymujący 7,2 mln dolarów rocznie. W poprzedniej kampanii jedynie 20 zawodników w skali całej ligi miało wynagrodzenie wyższe niż milion dolarów na sezon.
To przekłada się na jakość zespołów. Nawet jeśli wmontujemy do Garbusa działo kalibru 88 mm pokroju Giovinco, nie będziemy mogli przecież nazwać go czołgiem. Klinsi to dostrzega i dobrze wie, że przyszłość jego kadry to chociażby: John Brooks (Hertha), Bobby Wood (Union Berlin, a niebawem HSV) czy Christian Pulisic (BVB).
Niemiecki selekcjoner już niejednokrotnie podejmował niezrozumiałe dla kibiców decyzje, ale ostatecznie wychodziło na to, iż miał rację. MŚ w Brazylii pokazały, że i bez Donovana istnieje życie, a niezbyt lubiany Jermaine Jones okazał się fantastycznym wzmocnieniem dla reprezentacji. Klinsiemu należy się zdecydowanie więcej zaufania. Niemniej wyjście z fazy grupowej Copa América to minimum przyzwoitości. Amerykanie mogą nie znieść kolejnego zawodu.
Atut – Gra u siebie
Amerykanie mają tendencję do odnajdywania w sobie dodatkowych pokładów sił na najbardziej prestiżowe turnieje. Copa América Centenario można do nich zaliczyć, zwłaszcza że to USA jest gospodarzem.
Słabość – Kontuzje napastników
Jozy Altidore i Aron Jóhannsson wypadli z turnieju z powodu kontuzji. Cała nadzieja w dobrych występach Clinta Dempseya i ewentualnie Bobby'ego Wooda.
Gwiazda – Clint Dempsey
Po odstrzeleniu Donovana stał się naturalnym liderem kadry. Przejął też opaskę kapitańską, którą utracił następnie rok temu na rzecz Michaela Bradleya. Przyczynił się do tego m.in. głośno krytykowany incydent z meczu US Open Cup pomiędzy Seattle i Portland. Clint nie utrzymał nerwów na wodzy po tym jak arbiter wyrzucił z boiska jego kolegę z zespołu.
Podszedł do sędziego, zabrał mu notes i podarł na strzępy. Musi być niczym człowiek-orkiestra, bowiem na jego barkach spoczywa cały ciężar ofensywy The Yanks – zarówno napędzanie akcji jak i strzelanie goli. Po zdobyciu bramki najczęściej wskazuje ku niebu, na cześć swojej zmarłej siostry Jennifer.
Trener – Jürgen Klinsmann (Niemiec, 51 lat)
Licencjonowany piekarz, pilot helikopterów, piłkarz i trener. Był jednym z najskuteczniejszych napastników lat 90-tych. Dziś Klinsmann dive kojarzony jest z rodzajem cieszynki, a nie perfidnym padem z MŚ 1990.
Jako selekcjoner zasłynął przeprowadzeniem rewolucji w reprezentacji Niemiec – odmłodził wtedy skład, zreorganizował sztab szkoleniowy i postawił na ofensywny futbol. Nie boi się odważnych, acz kontrowersyjnych, decyzji jak np. odsunięcie Olivera Khana od pierwszego składu na MŚ 2006 czy niepowołanie Landona Donovana na MŚ 2014.