Rzadko zdarza się, by z Jamajką łączono wielką piłkę. Drugie z rzędu Copa America, na którym zagrają, pokazuje jednak, iż ten trend stopniowo może się zmieniać. Oczywiście, Jamajka jest i długo pozostanie (zapewne nawet na zawsze) kopciuszkiem na międzynarodowej arenie. Nie jest jednak wykluczone, że choć raz przemieni się on, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w zachwycającą wszystkich drużynę. Kostaryka na ostatnich mistrzostwach świata przetarła szlaki wszystkim tego typu outsiderom.