Chile – Boliwia 2:1. Vidal uratował obrońców tytułu

W pierwszej połowie mecz prowadzony był w bardzo jednostajnym tempie. Boliwijczycy ustawili się głęboko w obronie, a Chilijczycy byli zbyt mało kreatywni, by stworzyć sobie dobre sytuacje.

W zasadzie tylko raz zagrozili bramce przeciwnika. W 40. minucie strzał Alexisa Sancheza na linii bramkowej zablokował Ronald Eguino.

Spotkanie na dobre rozpoczęło się dopiero po przerwie. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry podanie Mauricio Pinilli wykorzystał Arturo Vidal.

Wydawało się, że bramka uspokoi grę obrońców tytułu. Tak się jednak nie stało. W 61. minucie fenomenalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Jhasmani Campos i ponownie był remis.

Chilijczycy atakowali jednak do samego końca. Świetną sytuację mógł mieć Sanchez, ale w kuriozalnych okolicznościach możliwość oddania strzału zabrał mu Vidal.

Sędzia z powodu kontuzji jednego z Boliwijczyków przedłużył mecz aż o osiem minut. I właśnie w doliczonym czasie gry pomocnik Bayernu się zrehabilitował. Po zagraniu ręką w polu karnym sędzia podyktował rzut karny, który w 100. minucie pewnie wykorzystał Vidal.

To jednak nie był koniec emocji. Tuż po wznowieniu gry Boliwijczycy po bardzo składnej akcji mogli wyrównać – Rodrigo Ramallo znalazł się w dobrej sytuacji, ale uderzył niecelnie.