{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Polska – Irlandia Północna 1:0. Historyczne zwycięstwo

Reprezentacja Polski w piłce nożnej odniosła pierwsze w historii zwycięstwo w finałach mistrzostw Europy. Biało-czerwoni pokonali w Nicei Irlandię Północną 1:0 (0:0) w meczu grupy C Euro 2016. Rywale nie zdołali oddać żadnego celnego strzału.
Na ten mecz polscy kibice czekali pół roku. Dokładnie sześć miesięcy wcześniej okazało się, że Polacy zaczną Euro 2016 od rywalizacji z Irlandią Północną. O tym, że może być to kluczowe spotkanie przekonywali piłkarze, eksperci i trenerzy. – Nie skupiamy się na niczym innym. Pierwszy mecz jest najważniejszy – deklarował niespełna 20-letni Bartosz Kapustka, który znalazł się w wyjściowym składzie biało-czerwonych, zastępując Grosickiego, narzekającego w ostatnich dniach na uraz.
"Lewy" pilnowany
Bohaterem pierwszej połowy mógł zostać inny debiutant w narodowej kadrze na wielkiej imprezie. Piłka szukała Arkadiusza Milika, który nie był tak czujnie pilnowany jak Robert Lewandowski. Napastnik Ajaksu Amsterdam miał szansę otworzyć wynik w 5. minucie, ale w dogodnej sytuacji nie trafił w futbolówkę.
Wychowanek Rozwoju Katowice doczekał się jeszcze lepszej okazji. Po pół godzinie gry otrzymał podanie od Łukasza Piszczka, zwiódł Conora McLaughlina, ale jego strzał przeleciał nad poprzeczką. Dwie minuty wcześniej Milik oddał pierwsze celne uderzenie w meczu, ale próbę z dystansu obronił Michael McGovern.
Przewaga zespołu Adama Nawałki była olbrzymia. Biało-czerwoni przeważali w posiadaniu piłki i co chwila próbowali dośrodkowań. Po jednym z nich błysnął Kapustka. Przyjął piłkę na skraju pola karnego i uderzył z woleja. McGovern popisał się jednak świetną interwencją.

Do jedenastu razy sztuka
Zmorą pozostawała skuteczność. Zmieniło się to jednak po przerwie. W 51. minucie Krzysztof Mączyński podał do Jakuba Błaszczykowskiego, a ten wypatrzył Milika, który mocnym strzałem lewą nogą zdobył bramkę, choć McGovern miał futbolówkę na rękawicy. To było jedenaste uderzenie biało-czerwonych.
Zawodnicy Nawałki szybko mogli iść za ciosem. Błaszczykowski przeprowadził dynamiczną akcję, ale zakończył ją niecelnym strzałem. W końcu okazji doczekali się także rywale. Conor Washington ruszył prawą stroną, ale zbyt daleko wypuścił piłkę, co skrzętnie wykorzystał Wojciech Szczęsny.
W końcówce na boisku pojawił się Grosicki i mógł uczcić powrót do gry bramką. Jego strzał był jednak niecelny. Podobnie jak potężne uderzenie Grzegorza Krychowiaka. W końcówce szans w stałych fragmentach szukali Irlandczycy, ale nie potrafili oddać celnego strzału.
Polacy odnieśli pierwsze zwycięstwo w historii występów w finałach mistrzostw Europy. Sztuka ta nie udała im się osiem i cztery lata temu. Tym razem zdominowali przeciwnika i zrobili duży krok w stronę awansu do 1/8 finału. W czwartek zawodnicy Nawałki zmierzą się z Niemcami.