16 cze 2016 | Piłka nożna

Deschamps krytykuje murawę. "To skandal"

AP

W środę Francuzi – nie bez problemów – pokonali Albanię 2:0 w meczu grupy A mistrzostw Europy. Zdaniem selekcjonera Didiera Deschampsa, spory wpływ na nie najlepszą grę jego piłkarzy miała... murawa. – Jest w katastrofalnym stanie – ocenił.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Była 85. minuta, na tablicy wyników wciąż 0:0. Paul Pogba przyjęciem piłki zgubił rywala w polu karnym, znalazł się w dogodnej sytuacji do strzału, po czym... się poślizgnął.

Gdyby nie fakt, że kilka chwil później pierwszą bramkę dla Francuzów zdobył Antoine Griezmann, o całej sytuacji byłoby na pewno znacznie głośniej. Wcześniej problemy z utrzymaniem równowagi na murawie miał też m.in. Olivier Giroud, który już w trakcie spotkania zmuszony był do wymiany butów.

Didier Deschamps nie pozostawił suchej nitki na ludziach odpowiedzialnych za przygotowanie boiska na Stade Velodrome. – To skandal – stwierdził. – Ale nie ma się czemu dziwić, skoro jeszcze kilka tygodni temu swój koncert miało tutaj AC/DC – dodał ironicznie.

Selekcjoner Francuzów zwraca uwagę, że nie tylko oni mieli problem z murawą. – W meczu z Anglii z Rosją wyglądało to tak samo. Rozumiem, że UEFA robi wszystko, by murawa prezentowała się jak najlepiej, ale gdy widzę tę w Marsylii, myślę tylko "o mój Boże!" – zakończył.