{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Madziarzy wracają do domu z podniesionymi głowami

– Gratuluję Belgom, ale jestem też dumny z moich piłkarzy. Mogą wracać do domu z podniesionymi głowami – powiedział po przegranym meczu 1/8 finału Euro 2016 selekcjoner reprezentacji Węgier Bernd Storck.
Na pomeczowej konferencji prasowej Storck przypomniał, że przed rozpoczęciem turnieju jego zespół był skazywany na pożarcie już w fazie grupowej. Pomimo tego jednak zaprezentował się znakomicie, awansując do fazy pucharowej z pierwszego miejsca.
– Drużyna zasłużyła na duży komplement za to, co pokazała w trakcie całego turnieju. Z meczu na mecz świetnie się rozwijaliśmy – ocenił szkoleniowiec Madziarów. – W niedzielnym spotkaniu w pierwszej połowie mieliśmy zbyt wiele respektu przed rywalem. W drugiej próbowaliśmy już wszystkiego, by doprowadzić do wyrównania. Zabrakło trochę szczęścia. Mimo wszystko jestem bardzo szczęśliwy z tego, co pokazał mój zespół – powiedział.
– Daliśmy z siebie wszystko.Czapki z głów przed całą drużyną. To był bardzo pozytywny dla nas turniej. Jesteśmy zadowoleni z tego, co udało nam się pokazać w fazie grupowej. Oczywiście szkoda, że nie udało się dotrzeć do ćwierćfinału, ale możemy być z siebie dumni – wtórował selekcjonerowi Gabor Kiraly, który podczas turnieju został najstarszym piłkarze, jaki kiedykolwiek wystąpił w mistrzostwach Europy.
