Krychowiak, Ben Arfa i co dalej? Jak będzie wyglądać nowe PSG?

Blanc zawiódł. Miał pełne zaufanie katarskich właścicieli, ale mimo kolejnych prób nie zdobył Ligi Mistrzów. Nie doszedł nawet do półfinału. Cierpliwość Nassera Al-Khelaifiego w końcu się wyczerpała i Francuzowi podziękowano. Zastąpił go charyzmatyczny Emery, który wie, jak wygrywać europejskie trofea, choć Pucharu Mistrzów jeszcze nie ma w CV.

Pierwszym nowym zawodnikiem za kadencji Hiszpana został Hatem Ben Arfa. Błyskotliwy pomocnik ma za sobą fantastyczny sezon w barwach Nicei. W dodatku przyszedł za darmo, bo jego kontrakt w OGC Nice wygasł z końcem czerwca. Ten transfer nie wiąże się więc z żadnym ryzykiem. Nawet jeśli 29-latek nie spełni oczekiwań, co w przeszłości już mu się zdarzało.

Co ciekawe, Ben Arfa był jednym z głównych celów transferowych Sevilli, ale w ostatniej chwili zmienił zdanie, być może pod wpływem Emery'ego. Paryski gigant zgarnął Sevilli sprzed nosa nie tylko trenera i planowane wzmocnienie, ale też kluczowego pomocnika. W niedzielę PSG oficjalnie potwierdziło bowiem transfer Grzegorza Krychowiaka. Najdroższy Polak w historii należy do ulubieńców Emery'ego, a w pierwszym składzie zajmie miejsce Thiago Motty. "To lepsza, młodsza i bardziej mobilna wersja naturalizowanego Włocha" – pisze o Krychowiaku serwis Squawka.com.

Tego samego dnia paryżanie potwierdzili też transfer Thomasa Meuniera. Na prawej obronie dokonano więc zmiany w granicach Beneluksu. Przyszedł Belg Meunier, a odszedł Holender Gregory van der Wiel, z którym nie przedłużono kontraktu. Na Parc des Princes został za to Serge Aurier, który zdążył już obrazić chyba wszystkich kolegów z szatni. U nowego trenera zacznie jednak z czystą kartą. Jeśli poukłada sobie wszystko w głowie, może być bardzo mocnym punktem PSG na boku obrony.

To na razie tyle, jeśli chodzi o wzmocnienia, choć francuskie media wieszczą kolejne. Uzupełnienia wymaga zwłaszcza atak, bo po odejściu Ibrahimovicia jedynym napastnikiem na odpowiednim poziomie jest Edinson Cavani. I choć mówiło się, że Emery'emu marzy się ktoś z trójki Gonzalo Higuain, Carlos Bacca, Alexandre Lacazette, to prawdopodobnie podstawową "dziewiątką" pozostanie Cavani. Klub będzie się jedynie rozglądał za piłkarzem, który będzie dla niego zastępcą. Faworytem prasy jest król strzelców holenderskiej Eredivisie z poprzedniego sezonu, Holender Vincent Janssen.

Francuskie media spekulują też, że blisko przenosin do Paryża jest James Rodriguez, niezadowolony ze swojej roli w Realu Madryt. Jeśli Jorge Mendesowi udałoby się "przepchnąć" ten transfer, to Park Książąt musiałby prawdopodobnie opuścić Lucas Moura albo Javier Pastore. Na razie jednak jedynym pewniakiem do opuszczenia PSG jest solidny, ale niechciany bramkarz Salvatore Sirigu. Zwłaszcza, że z wypożyczenia wraca utalentowany Alphonse Areola, który w przyszłości ma być numerem jeden w paryskiej bramce.

Zanim jeszcze potwierdzono transfery Krychowiaka i Meuniera, prognozę "jedenastki" PSG na nowy sezon przeprowadziło "L'Equipe". Według tego magazynu, zespół będzie grał w ustawieniu 4-2-3-1 z Pastore na rozegraniu. O jedno miejsce za jego plecami mają rywalizować Krychowiak, Blaise Matuidi i być może Motta. Drugie jest zarezerwowane dla nietykalnego Marco Verrattiego.

Trudno jednak wyobrazić sobie, by Emery nie znalazł miejsca w składzie dla obu: swojego kosztownego, nowego nabytku z Polski i klasowego Francuza, który od lat stanowi o sile drugiej linii PSG. Równie dobrze więc zespół może grać w systemie 4-3-3 z piekielnie mocną pomocą w składzie Krychowiak, Matuidi, Verratti oraz z Di Marią i Ben Arfą na skrzydłach.

Czy tak zestawiona drużyna jest silniejsza od tej, którą budował Blanc? Czy to jest nowa jakość, która zapewni wreszcie triumf w Lidze Mistrzów? Wiele zależy od dalszych decyzji Emery'ego i od tego, jak jego osoba i styl pracy wpłyną na piłkarzy. Być może najważniejszym zadaniem nowego trenera będzie przebudzenie Cavaniego. Urugwajczyk wreszcie będzie mógł wyjść z cienia Ibrahimovicia i wrócić ze skrzydła na ulubiony środek ataku. Jeśli przypomni sobie strzelecką formę, jaką prezentował jeszcze w Napoli, PSG może wreszcie stać się potentatem nie tylko na własnym podwórku.

Prawdopodobne ustawienie PSG w sezonie 2016/17: