Jak poinformował belgijski dziennik "Nieuwsblad" UEFA wszczęła postępowanie przeciwko reprezentacji Ukrainy. Jej piłkarze są podejrzani o stosowanie dopingu.
Reprezentacja Ukrainy już dawno odpadła z rywalizacji na Euro 2016. Po trzech przegranych (0:2 z Niemcami i Irlandią Północną, 0:1 z Polską) nasi wschodni sąsiedzi wrócili do domu.
O piłkarzach tej reprezentacji było głośno już podczas turnieju i to nie ze względu na aspekty sportowe. Po meczu z Niemcami światło dzienne ujrzały fotografie z ich szatni, na których widać niedopałki papierosów oraz butelki po winie.
Teraz ponownie są na ustach mediów. A afera z nimi związana jest o wiele poważniejsza od poprzedniej. Według belgijskiego dziennika "Nieuwsblad" w hotelu, w którym mieszkali Ukraińcy, znaleziono torbę, w której było wiele strzykawek i igieł.
Gazeta poinformowała także, że UEFA wszczęła już śledztwo i w porozumieniu z Francuską Agencją Antydopingową (AFLD) zbada czy nie doszło do naruszenia kodeksu Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).
Co ciekawe, jeszcze przed rozpoczęciem ME, UEFA poinformowała, że podczas turnieju nie będzie przeprowadzać testów antydopingowych. – Idealnie układa się nam współpraca z narodowymi agencjami antydopingowymi i jesteśmy z niej zadowoleni jak nigdy dotąd – powiedział dyrektor UEFA ds. zwalczania dopingu Marc Vouillamoz.