Przejdź do pełnej wersji artykułu

Portugalia – Walia 2:0. Ronaldo dał finał Euro!

Cristiano Ronaldo i jego "firmowa" radość po strzeleniu gola
Cristiano Ronaldo i jego "firmowa" radość po strzeleniu gola

Portugalia pokonała 2:0 (0:0) Walię w rozgrywanym w Lyonie pierwszym półfinale Euro 2016. Bohaterem meczu Cristiano Ronaldo, który strzelił pierwszego gola i miał ogromny udział przy drugim trafieniu. To już dziewiąta bramka kapitana Portugalii w finałach mistrzostw Europy, dzięki czemu zrównał się z najlepszym strzelcem w ich historii – Michelem Platinim.

ZOBACZ ZAPIS RELACJI Z PÓŁFINAŁU PORTUGALIA – WALIA!
Trudno było wskazać faworyta pierwszego półfinału Euro 2016. Wiadomo było, że wiele może zależeć od liderów obydwu drużyn – Portugalczyka Cristiano Ronaldo i Walijczyka Gretha Bale'a. Wiadomo było również, że w każdym z zespołów zabraknie waznych postaci – kontuzjowanego lidera portugalskiej obrony Pepe oraz najbardziej kreatywnego w drugiej linii Walii, pauzującego za kartki Aarona Ramseya. Dodatkowo z obydwu obozów płynął podobny przekaz – szanujemy rywala i absolutnie nie czujemy się faworytami.

Pierwsza połowa nie przybliżyła kibiców do poznania odpowiedzi na pytanie: kto zagra w finale? Wydawało się, że to Portugalczycy częściej mają piłkę przy nodze, ale ostatecznie posiadanie układało się nieznacznie na korzyść Walijczyków – 51 do 49 proc.

Wyspiarze mieli dość zachowawczy początek, ale do przerwy to oni pokazali trochę więcej dobrej piłki. Głównie za sprawą aktywnego Bale'a, który dwukrotnie próbował zaskoczyć bramkarza rywali. Najpierw po ciekawie rozegranym rzucie wolnym przeniósł piłkę nad bramką, później strzelił celnie, ale prosto w bezbłędnego w pierwszych 45 minutach Rui Patricio.

A Ronaldo? Kapitan Portugalczyków przegrywał większość pojedynków z walecznym Jamesem Collinsem. Rudobrody walijski stoper grał ryzykownie, czasem na pograniczu faulu. Tak jak w 10. minucie, gdy przytrzymywał portugalskiego gwiazdora w polu bramkowym, co mogło skończyć się rzutem karnym. Pod koniec pierwszej połowy Ronaldo przeskoczył Collinsa i z bliskiej odległości mógł zdobyć bramkę głową. Na szczęście dla Walijczyków dośrodkowanie było ciut za wysokie.

Gareth Bale robił w czwartek co mógł, ale nie przebił się przez portugalski mur Gareth Bale robił w czwartek co mógł, ale nie przebił się przez portugalski mur

Po zmianie stron na stadionie w Lyonie wreszcie zaczęło się dziać. I to bardzo szybko. W 50. minucie Portugalczycy krótko rozegrali rzut rożny, Raphael Guerreiro dośrodkował lewą nogą prosto na głowę Ronaldo, który tym razem miał piłkę na idealnej wysokości i wpakował ją do bramki.

Walijczycy nie zdążyli się otrząsnąć po stracie gola, a już przegrywali 0:2. W roli głównej znowu CR7 – tym razem przejął bezpańską futbolówkę przed polem karnym, kopnął na bramkę, a interweniującego Wayne'a Henneseya zupełnie zmylił Nani, przecinając tor lotu piłki, która wtoczyła się za linię bramkową obok bezradnego bramkarza. To była 53. minuta.

Choć do końca meczu pozostawało jeszcze sporo czasu, to jednak piłkarzom Walii brakowało nieco jakości, by sforsować uważną defensywę Portugalii. Bale dwoił się i troił, dwa razy potężnie kopał z dalekiego dystansu, ale Rui Patricio w bramce był równie uważny.

A Portugalia mogła wygrać jeszcze wyżej. Najlepsze okazje zmarnowali Joao Mario (minimalnie niecelna dobitka po strzale Naniego) i Danilo (przebojowe wejście w pole karne po stracie Bale'a, zatrzymane na linii bramkowej przez Hennesseya), ale dla ich kibiców pozostanie to nieistotne.

Po raz drugi w historii Portugalczycy zagrają w finale Euro. W 2004 roku, gdy organizowali turniej u siebie, byli murowanym faworytem, ale przegrali 0:1 z sensacyjną Grecją. Teraz – niezależnie od tego z kim przyjdzie się zmierzyć w ostatnim meczu – to oni mogą zostać niespodziewanymi mistrzami Europy.
TRANSMISJA DRUGIEGO PÓŁFINAŁU EURO 2016: NIEMCY – FRANCJA W CZWARTEK OD GODZ. 20:25 W TVP 1 HD I SPORT.TVP.PL!

Tak Ronaldo strzelił swojego gola, już trzeciego na tym turnieju

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także