Euro 2016 pokazuje głębię francuskiej kadry i bogactwo, z jakiego korzystać może Didier Deschamps. Trójkolorowych nie zrażają żadne straty personalne. Ktokolwiek nie wejdzie do składu, godnie zastępuje nieobecnych. Dowiódł tego zwłaszcza półfinał z Niemcami, którzy to nie poradzili sobie z absencjami kluczowych graczy.