{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Eurokompromitacja Piasta przed własnymi kibicami

Nie tak miała wyglądać przygoda piłkarzy Piasta Gliwice z europejskimi pucharami. W czwartkowy wieczór piłkarze Radoslava Latala przegrali na własnym boisku z IFK Goeteborg 0:3 (0:2), stawiając się przed rewanżem w Szwecji (21 lipca) w niezwykle trudnej sytuacji.
Gliwiczanie marzenia o dobrym rezultacie w pierwszym spotkaniu 2. rundy eliminacji Ligi Europejskiej mogli włożyć między bajki już po dwóch minutach czwartkowej rywalizacji. Wynik po szybko wywalczonym rzucie rożnym otworzył Mattias Bjarsmyr.
Goście mogli podwyższyć na 2:0 już kwadrans później po fatalnych błędach defensywy Piasta. Na szczęście dla wicemistrzów Polski w poczynaniach Szwedów zabrakło precyzji.
Kolejne pomyłki w ustawieniu i przerażająco bierna postawa gliwiczan nie mogły jednak pozostać bez konsekwencji. Jeszcze przed przerwą drugiego gola dla IFK strzelił Tobias Hysen.
Zawiedli się fani Piasta, którzy liczyli na lepszą postawę gospodarzy w drugiej części spotkania. Gliwicki zespół grał bardzo słabo. W końcówce spotkania stracił trzeciego gola, po strzale Gustava Engvalla. A wstydliwa porażka miałaby jeszcze większy rozmiar, gdyby nie kilka znakomitych interwencji Jakuba Szmatuły.
Rewanż na stadionie w Goeteborgu zaplanowano na 21 lipca. Jeżeli jednak wicemistrzowie Polski zaprezentują w Szwecji poziom z czwartkowego meczu, o korzystnym rezultacie mogą zapomnieć.
