Czy istnieje życie po Hummelsie, Mchitarjanie i Guendoganie? W Dortmundzie wierzą, że tak. Władze Borussii latem nie próżnowały i na miesiąc przed końcem okna transferowego mają gotową kadrę. Nową i zupełnie odmienioną. Nie zmieniło się jedno: Łukasz Piszczek nadal jest ważny.