Skandal dopingowy z udziałem rosyjskich sportowców wstrząsnął światem sportu tuż przed igrzyskami olimpijskimi w Rio. O ich występie w Brazylii zadecydować mają federacje poszczególnych dyscyplin, na które odpowiedzialność zrzucił MKOl. Za drzwiami biur szefów światowych związków ważą się losy reprezentantów Sbornej i tych, którzy mieliby ich ewentualnie zastąpić. Taką szansę mają polskie szczypiornistki. Czy jest ona realna? – Ja w nią nie wierzę – mówi Monika Stachowska, obrotowa kadry.