Sześć miesięcy temu odebrał nagrodę im. Ferenca Puskasa dla zdobywcy najładniejszej bramki w 2015 roku. W lipcu, mimo zaledwie 27 lat, zdecydował się jednak zakończyć karierę. Brazylijczyk Wendell Lira chce poświęcić się... e-sportowi.
Lira w czwartek zszokował brazylijski świat sportu udzielając wywiadu portalowi Globoesporte. Brazylijczyk od maja pozostawał bez klubu, po tym jak został zwolniony przez Vila Nova za słabą grę. Problemy ze znalezieniem nowej drużyny skłoniły go do zakończenia kariery i skłonienia się ku e-sportowi, o czym opowiedział prasie.
27-latek od 2012 roku regularnie uczestniczy w turniejach gry FIFA. W 2015 roku był liderem brazylijskiego rankingu, ale mimo tego nie zdobył kwalifikacji na mistrzostwa świata. Po zdobyciu nagrody im. Ferenca Puskasa otrzymał jednak szansę zmierzenia się z ówczesnym mistrzem świata, Saudyjczykiem Abdulazizem Alshehrim, którego pokonał 6:1. Dzięki temu otrzymał zaproszenie do udziału w międzynarodowych zawodach.
Lira ze swojej pasji chce uczynić sposób na życie. Brazylijczyk liczy, że regularny udział w turniejach zapewni mu środki finansowe. Zwycięzca mistrzostw w 2015 roku otrzymał nagrodę w wysokości 20 tysięcy euro.
Brazylijczyk nie zrobił zbyt wielkiej kariery w piłce. Od 2007 roku "zwiedził" aż 11 klubów, w żadnym nie odgrywając większej roli. Rozgłos zyskał dopiero w listopadzie zeszłego roku, gdy jego trafienie znalazło się w gronie nominowanych do nagrody Puskasa. Późniejsze głosowanie wygrał z ogromna przewagą nad drugim Lionelem Messim.