W nocy z czwartku na piątek Arsenal Londyn rozegrał towarzyskie spotkanie z drużyną All–Stars MLS. Kanonierzy wygrali 2:1 (1:1), winę za straconą bramkę po części ponosi Krystian Bielik, który grał na środku defensywy.
Jednym z etapów przygotowań Arsenalu do nadchodzącego sezonu Premier League jest tournee po Stanach Zjednoczonych. Arsene Wenger do USA zdecydował się zabrać kilku młodych piłkarzy w tym Krystiania Bielika.
Młodzieżowy reprezentant Polski zdążył już zadebiutować w pierwszej drużynie Kanonierów w zremisowanym (1:1) spotkaniu z RC Lens. Bielik wszedł na boisko w 46. minucie.
Wenger chwalił Bielika i dał mu szansę w kolejnym meczu, a rywalem była drużyna gwiazd MLS. Arsenal prowadził już od 11. minuty po trafieniu Joela Cambella, który wykorzystał rzut karny. Rywale wyrównali jeszcze przed przerwą. W 43. minucie polski obrońca wyprowadzał piłkę z własnej połowy, podał jednak wprost pod nogi Sachy Kljestana, który od razu uruchomił Giovanniego Dos Santos, a ten znalazł w polu karnym Didiera Drogbę. Iworyjczyk w podbramkowym zamieszaniu okazał się najsprytniejszy i wpakował piłkę do siatki.
Na drugą połowę Bielik już nie wyszedł. Arsenal zwyciężył po golu z 85. minuty Chuby Akpoma.
Kolejnym przeciwnikiem Arsenalu będzie meksykańska Guadalajara. Spotkanie odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek.
2 - 0
Leicester City
0 - 2
Manchester City
1 - 3
West Ham United
1 - 1
Crystal Palace
2 - 0
Aston Villa
0 - 1
Everton
0 - 1
Chelsea Londyn
1 - 2
Arsenal Londyn
1 - 4
Brighton
1 - 1
Brentford