Grudziądzanie po porażce w Rybniku 35:55 bardzo mocno liczyli na odrobienie strat i nie tylko wygraną przed własną publicznością, ale także zdobycie punktu bonusowego. Zadanie to było ułatwione o tyle, że zespół gości przyjechał do Grudziądza bez kontuzjowanego Australijczyka Maxa Fricke'a, którego zastąpił młodzieżowiec Kamil Wieczorek.