Piłka nożna to dyscyplina, która rozpocznie olimpijską rywalizację w Rio de Janeiro. Złoto dla męskiej reprezentacji, dowodzonej przez Neymara, jest największym marzeniem gospodarzy. Wśród pań głównym faworytem jest kadra Stanów Zjednoczonych.
Wszystkie mecze turnieju piłkarskiego będzie można obejrzeć w Telewizji
Polskiej. Program zawodów, które rozpoczną się już 3 sierpnia, można zobaczyć na oficjalnej stronie igrzysk albo w serwisie FIFA.com.
Ale właściwie dlaczego piłkarze i piłkarki zaczną rywalizację przed
oficjalnym rozpoczęciem igrzysk? Inaczej po prostu się nie da. Jeżeli
zawodnicy mają zdążyć przed ceremonią zamknięcia, a między kolejnymi
meczami mają mieć co najmniej po dwa dni odpoczynku, to swoje pierwsze spotkania
zwyczajnie muszą rozegrać nieco wcześniej.
Dream Team w spódnicach
Jako pierwsze na murawę wyjdą reprezentantki Szwecji i RPA. Ich starcie na
stadionie olimpijskim im. Joao Havelange'a zaplanowane jest na 13:00 (18:00
polskiego czasu) w środę, 3 sierpnia. Drugi mecz grupy A pomiędzy Brazylią
i Chinami zacznie się o 21:00 polskiego czasu. W składzie gospodyń znalazła
się słynna Marta, 5-krotnie wybierana najlepszą piłkarką świata. Jest też 36-
letnia Formiga, która brała udział w każdej edycji igrzysk od 1996 roku, kiedy
to kobiecy futbol pierwszy raz pojawił się w programie zawodów. Rio będzie jej szóstym
turniejem.
Zdecydowanymi faworytkami turnieju kobiet będą jednak Amerykanki. To
obecne mistrzynie świata i czterokrotne mistrzynie olimpijskie. Zdobywały
złoto i w Atenach, i w Pekinie, i w Londynie. Przed czterema laty w finale
pokonały 2:1 Japonię. W ich składzie są wszystkie największe gwiazdy
łącznie z 4-krotną mistrzynią olimpijską, bramkarką Hope Solo i aktualną najlepszą piłkarką świata – Carli
Lloyd. Ich nieobecność w finale byłaby niespodzianką porównywalną do
porażki amerykańskich koszykarzy.
W turnieju pań udział bierze 12 drużyn podzielonych na trzy grupy. Dwa
najlepsze zespoły z każdej grupy awansują do ćwierćfinału, a stawkę
uzupełniają dwa najlepsze teamy z trzecich miejsc.
W turnieju mężczyzn trudniej jest wyjść z grupy. Finalistów jest bowiem 16,
a nie 12. Z czterech grup po cztery zespoły do fazy pucharowej awansują po
dwa najlepsze. Europę reprezentują Dania, Niemcy, Portugalia i Szwecja.
Faworytami do złota tradycyjnie będą jednak zespoły z zachodniej półkuli:
Argentyna, Brazylia i Meksyk.
W ostatnich pięciu olimpijskich finałach znalazł się tylko jeden zespół z
Europy – w 2000 roku w Sydney Hiszpania po karnych przegrała z
Kamerunem. W Londynie złoto zdobyli Meksykanie, którzy w finale
pokonali Brazylię 2:1. Tym razem Canarinhos liczą na rewanż. Patrzył na nich
będzie cały kraj.
Piłka nożna to dla Brazylijczyków najważniejsza dyscyplina. Tym bardziej boli ich, że jeszcze nigdy nie zdobyli olimpijskiego złota. To jedyny sukces, którego brakuje w historii Selecao. Trzy razy dochodzili do finału, dlatego srebro już ich nie interesuje. Zwłaszcza na własnej ziemi i dwa lata po fiasku na mundialu.
Imprezowy lider
Do triumfu Brazylię ma poprowadzić Neymar. Gwiazdor Barcelony nie zagrał w niedawnym Copa America (Brazylijczycy nie wyszli nawet z grupy), byle tylko być w pełni gotowym na Rio. On jednak jeździł po Stanach i imprezował w towarzystwie gwiazd show-biznesu. Niedawno zarzucono mu to na przedolimpijskiej konferencji. – Każdy by tak robił, gdyby zarabiał i miał to co ja w wieku 24 lat. (...) Ludzie powinni się skupić na tym, co robię na boisku, a nie na moim prywatnym życiu. Jestem młody, dlaczego nie mogę się zabawić? – pytał retorycznie i dodawał, że potrafi profesjonalnie zaplanować sobie czas.
Neymar będzie bodaj największą piłkarską gwiazdą tych igrzysk. Ale w składzie Brazylii jest jeszcze kilka głośnych nazwisk, m.in. obrońca PSG Marquinhos, pomocnik Lazio Felipe Anderson czy utalentowany napastnik Gabriel Barbosa "Gabigol", o którego biją się Barca i Juventus. Kadrę poprowadzi Rogerio Micale.
Weto zza Oceanu
Równie anonimowy dla europejskiego kibica jest szkoleniowiec Argentyny, Julio Olarticoechea. On ma trudniejsze zadanie. Albicelestes będą musieli radzić sobie bez swoich wielu młodych gwiazd. Zgody na udział w igrzyskach nie dostali m.in. Paulo Dybala i Luciano Vietto. To efekt bałaganu w argentyńskiej federacji, która nie dopilnowała, by kluby wydały pozwolenie swoim graczom na wylot do Rio. Wobec tego na największą gwiazdę Argentyny wyrasta Angel Correa z Atletico. W składzie jest też syn Diego Simeone, Giovanni.
Wśród innych gwiazd piłkarskiego turnieju wymienić można Teofilo Gutierreza (Kolumbia), Matthiasa Gintera i braci Larsa i Svena Benderów (Niemcy), Son Heung-Mina (Korea Płd.), Johna Obi Mikela (Nigeria) czy Oribe Peraltę, który strzelił oba gole dla Meksyku w finale igrzysk przed czterema laty. Długo wydawało się, że w barwach Szwecji w Rio wystąpi Zlatan Ibrahimović, ale ostatecznie zdecydował się on zakończyć reprezentacyjną karierę po Euro 2016. Pełne kadry wszystkich drużyn zobaczyć można tutaj.
Mecze piłkarskie rozgrywane będą na siedmiu stadionach: w Belo Horizonte, Brasilii, Manaus, Salvador, Sao Paulo i dwóch w Rio: stadionie olimpijskim oraz na słynnej Maracanie. Ta ostatnia gościć będzie oba starcia finałowe. Kobiety o złoto zagrają 19 sierpnia o 22:30 polskiego czasu, a mężczyźni – dzień później o tej samej porze.
Faworyci bukmacherów do olimpijskiego złota:
Kobiety: 1. USA, 2. Niemcy, 3. Brazylia, 4. Francja, 5. Kanada
Mężczyźni: 1. Brazylia, 2. Niemcy, 3. Argentyna, 4. Portugalia, 5. Meksyk