| Inne

Białecka: w Rio czuję się jak u siebie

Małgorzata Białecka (fot. Getty Images)
Małgorzata Białecka (fot. Getty Images)

Małgorzata Białecka przyjechała na igrzyska w Rio de Janeiro jako mistrzyni świata w żeglarskiej klasie deskowej RS:X. Nie chce jednak mówić o sobie jako o faworytce. Tonuje emocje i podkreśla, że to jej olimpijski debiut, a wiele może rozegrać się w głowie.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

– Staram się spokojnie podchodzić do tego startu i myślę, że jestem w dobrej formie. Jestem w stanie walczyć z dziewczynami o jak najlepsze miejsca. Wolałabym jednak stonować nastroje i przypomnieć, że to jest sport. Wszyscy go kochamy za to, że jest nieprzewidywalny i tutaj wszystko może się wydarzyć – podkreśliła.

Białecka rywalizację rozpocznie 8 sierpnia, a wyścig medalowy zaplanowany jest sześć dni później.

– Nasze regaty są dosyć długie, trwają praktycznie tydzień. Trzeba wziąć też pod uwagę, że jest to tak ważna impreza, że tutaj wiele może się rozegrać w głowie. Nie chciałabym podgrzewać atmosfery i cokolwiek obiecywać. Jest to dla mnie debiut, więc nie wiem, jak zareaguję. Staram się podchodzić do tego spokojnie. Mam świetną ekipę dookoła siebie, bardzo dobrych trenerów. Każdemu z mojego teamu mogę w stu procentach zaufać – zaznaczyła zawodniczka Sopockiego Klubu Żeglarskiego.

Po raz pierwszy żeglarstwo będzie rozgrywane w centrum miasta. Choć z wioski olimpijskiej do Mariny de Gloria jest spory kawałek drogi i dojazd zajmuje ponad godzinę, to i tak można powiedzieć, że tym razem rywalizacja toczyć się będzie w tym samym miejscu, co w pozostałych dyscyplinach.

– Wystarczy wjechać kolejką na tzw. Głowę Cukru albo wejść na szczyt Corcovado, gdzie stoi pomnik Chrystusa Odkupiciela i właściwie z tego miejsca widać świetnie nasze trasy żeglarskie. Nawet z małą lornetką można rozpoznać poszczególnych zawodników, ponieważ będziemy żeglować z dużymi flagami. Będzie to na pewno super widowisko. I w Pekinie, i w Londynie żeglarstwo było gdzieś z boku. Po raz pierwszy to my będziemy w centrum tego całego zamieszania. Bardzo się z tego powodu cieszę – powiedziała Białecka.

Małgorzata Białecka (fot. PAP)
Małgorzata Białecka (fot. PAP)

To dla niej pierwsze olimpijskie zmagania, ale nic ją nie zaskoczyło. Jest dokładnie tak, jak sobie to wyobrażała.

– Mniej więcej zdawałam sobie sprawę z tego, jak będzie to wszystko wyglądało. Dostałam też mnóstwo rad od moich koleżanek i kolegów. Na pewno przeżywanie tego wszystkiego samemu jest niesamowite i niepowtarzalne. Mniej więcej tak sobie to wyobrażałam. Z niecierpliwością czekam na to, co się będzie działo. Czuję już lekką satysfakcję – przyznała.

Także samo miasto, jak i akwen nie są dla niej niczym nowym.

– My w Rio byliśmy już pięć razy i przetestowaliśmy najróżniejsze opcje, jeśli chodzi o zakwaterowanie, wyżywienie, sam akwen, logistykę. Wyciągnęliśmy wnioski i mamy wszystko tak rozplanowane, że właściwie czujemy się jak u siebie. Mieszkamy poza wioską, bo codzienne dojeżdżanie ok. 30 km do portu jest męczące. Żeglarstwo ma to do siebie, że jesteśmy też uzależnieni od wiatru i czasami wszystko się przeciąga – wspomniała.

Zatoka Guanabara (fot. Getty Images)
Zatoka Guanabara (fot. Getty Images)

Jeszcze przed wylotem widziała się z brązową medalistką ostatnich igrzysk w windsurfingu Zofią Klepacką.

– Dostałam kilka rad. Między innymi taką, by nie mieć żadnych skrupułów w wypadku protestów. By się nie zastanawiać, tylko walczyć o swoje i zrobić tak, by było fair i bym na tym dobrze wychodziła. Są takie sytuacje, gdzie każdy walczy o swoje i uważa, że prawda jest po jego stronie. Zdarza się, że ktoś skłamie. Trzeba walczyć tak samo jak na wodzie i co najważniejsze, unikać zderzeń, czy nie wymuszać pierwszeństwa. Trochę jak na drodze – zaznaczyła Białecka.

Nadal organizatorzy nie poradzili sobie z zanieczyszczeniem akwenu.

– Spotkaliśmy się już z sytuacjami, gdzie nie można było ominąć śmieci, bo się wpływało w wielką ławicę worków, liści, papierków, zgniłych owoców. Ale dla wszystkich warunki są takie same. Szczęście sprzyja lepszym. Jeśli człowiek jest dobrze przygotowany, zna problemy i wie z czym przyjdzie mu się zmierzyć, to i tak wygra – uważa mistrzyni świata.

Igrzyska w Rio de Janeiro rozpoczną się w piątek i potrwają do 21 sierpnia. Po raz pierwszy odbędą się w Ameryce Południowej.

Wyzwanie Guanabara. Białecka i Myszka liczą na medale
zrzut
Wyzwanie Guanabara. Białecka i Myszka liczą na medale

Zobacz też
Dominacja Nowozelandczyków. Burling i Tuke ze złotym medalem
Peter Burling i Blair Tuke (fot. Getty Images)

Dominacja Nowozelandczyków. Burling i Tuke ze złotym medalem

| Inne 
Pokonał raka i wszystkich rywali w walce o olimpijskie złoto
Cecilia Carranza Saroli i Santiago Lange (fot. PAP)

Pokonał raka i wszystkich rywali w walce o olimpijskie złoto

| Inne 
Polki awansowały do wyścigu medalowego w klasie 470
(fot. Getty)

Polki awansowały do wyścigu medalowego w klasie 470

| Inne 
Rio: argentyński duet triumfuje w klasie Nacra 17
Santiago Lange i Cecilia Carranza Saroli (fot.PAP)

Rio: argentyński duet triumfuje w klasie Nacra 17

| Inne 
Rio: Polacy w wyścigu medalowym
Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (fot.Getty)

Rio: Polacy w wyścigu medalowym

| Inne 
Najnowsze
Lepsze jest… przyjacielem dobrego, czyli o awansie Arki słów kilka [KOMENTARZ]
Lepsze jest… przyjacielem dobrego, czyli o awansie Arki słów kilka [KOMENTARZ]
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Dawid Szwarga (fot. Getty Images)
Znamy kolejne rozstrzygnięcia. Awansowali do półfinału
Radość Stephena Curry'ego po awansie do półfinału Konferencji Zachodniej (fot. Getty).
nowe
Znamy kolejne rozstrzygnięcia. Awansowali do półfinału
| Koszykówka / NBA 
Zwycięska bramka dwie sekundy przed końcem! [WIDEO]
Hokeiści Winnipeg Jets (fot. Getty)
Zwycięska bramka dwie sekundy przed końcem! [WIDEO]
| Hokej / NHL 
John Terry odwiedził Polskę. W oko wpadła mu... Legia
John Terry i Frank Lampard, legendy Chelsea (fot. Getty).
tylko u nas
John Terry odwiedził Polskę. W oko wpadła mu... Legia
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Był sensacją ME, teraz szokuje: złoto najlepszą inwestycją [ROZMOWA]
Maksymilian Szwed jest wicemistrzem Europy na 400 metrów w hali (fot. Getty)
tylko u nas
Był sensacją ME, teraz szokuje: złoto najlepszą inwestycją [ROZMOWA]
foto1
Michał Chmielewski
John Terry chwali Polaka. Widzi go w Premier League
John Terry komplementował Jana Bednarka i Matty'ego Casha (fot. Getty).
tylko u nas
John Terry chwali Polaka. Widzi go w Premier League
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Boks, gala w Las Vegas. Naoya Inoue – Ramon Cardenas [SKRÓT]
(fot. Getty)
Boks, gala w Las Vegas. Naoya Inoue – Ramon Cardenas [SKRÓT]
| Boks 
Do góry