Reprezentacja Stanów Zjednoczonych pokonała Australię 98:88 w trzeciej kolejce grupy A turnieju olimpijskiego koszykarzy. Dla zwycięzców 31 punktów zdobył Carmelo Anthony, który stał się tym samym najlepszym strzelcem USA w historii ich występów na igrzyskach.
Australia rozpoczęła spotkanie z dużym animuszem. Niżej notowana drużyna budowała poukładane akcje, a odrobinę szaleństwa w ich szeregi wprowadzał Patty Mills, który do przerwy miał 15 punktów, trafiając wszystkie cztery rzuty za trzy punkty.
Zawodnicy Andreja Lemanisa niespodziewanie prowadzili do przerwy 54:49. Dziewięć asyst miał Matthew Dellavedova, który decydował się na niekonwencjonalne rozwiązania.
Po przerwie sytuacja wróciła do normy. Amerykanie odzyskali kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie. Świetnie dysponowany był Carmelo Anthony, który w całym meczu trafił aż dziewięć "trójek".
W końcówce pierwszoplanową rolę grał jednak jego zmiennik – Paul George. 26-latek przy stanie 90:86 dla USA trafił za trzy punkty, a chwilę później zanotował ważną zbiórkę w ataku.
Najlepszym strzelcem Australijczyków był Patty Mills, który zakończył starcie z Amerykanami z dorobkiem 31 punktów. Warty odnotowania jest wyczyn Matthew Dellavedovy. Rozgrywający zanotował double-double – 11 "oczek" i 11 asyst.