– Nie mogę powiedzieć, że to koniec. Ten wyścig pomógł mi znaleźć motywację do dalszej walki – przyznał Ryan Lochte, który prowadził na półmetku rywalizacji na 200 metrów stylem zmiennym, ale ostatecznie nawet nie stanął na podium. Wygrał jego największy rywal i dobry kolega Michael Phelps.