Burza po werdykcie. "Lewit został obrabowany"

Ostatecznie Tiszczenko triumfował jednogłośnie na punkty (29:28, 29:28, 29:28). Gdyby jednak wszyscy sędziowie przyznali ostatnią rundę Kazachowi, to wtedy właśnie jego ręka powędrowałaby w górę. Bokserscy dziennikarze i eksperci nie kryli oburzenia taką decyzją...

"Ta decyzja zepsuła wszystko. Obrzydliwe... Nawet Tiszczenko był zdziwiony. Do tej pory to był piękny turniej. Dlaczego boks zawsze musi strzelać sobie w stopę?" – zastanawiał się dziennikarz Graham Houston. "To było po prostu fatalne sędziowanie" – dodał ekspert ESPN, Dan Rafael.

"Obrzydliwa decyzja. Nigdy nie widziałem czegoś takiego... Oto prawdziwy złoty medalista!" – ocenił trener Gary Lockett, wklejając zdjęcie Lewita. Wtórował mu BJ Flores (32-2, 20 KO) który w październiku będzie walczył o pas federacji WBC w kategorii junior ciężkiej. "Lewit wygrał KAŻDĄ rundę... Nie ma sposobu, żeby przyznać Tiszczence dwie rundy" – stwierdził.

Skonsternowani decyzją sędziów w Rio byli także widzowie w Rio (przyjęli werdykt burzą gwizdów) i komentatorzy TVP – Janusz Pindera krytycznie ocenił sytuację. – Nie rozumiem tego, Lewit wygrał zdecydowanie. (...) W trzeciej rundzie Tiszczenko dostał lanie – przyznał. Piotr Jagiełło nazwał sytuację "ogromnym skandalem".