Polscy szczypiorniści wygrali z Chorwacją 30:27 (18:14) i awansowali do półfinału igrzysk olimpijskich w Rio. W walce o wielki finał biało-czerwoni zmierzą się w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu z Duńczykami.
W pierwszych dziesięciu minutach spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg. Żaden z zespołów nie był w stanie wypracować przewagi. Słabo radzili sobie polscy i chorwaccy bramkarze. W szeregach biało-czerwonych ciężar gry w ataku brali na siebie Krzysztof Lijewski i Karol Bielecki.
Jako pierwsi na dwie bramki odskoczyli Chorwaci. W 18. minucie po rzucie Domagoja Duvnjaka prowadzili 11:9.
Chwilę później na zmianę w polskiej bramce zdecydował się Tałant Dujszebajew. Miejsce Sławomira Szmala zajął Piotr Wyszomirski. Jak się później okazało, decyzja okazała się w pełni trafiona i kluczowa dla losów meczu. Do końca pierwszej połowy Wyszomirski aż pięć razy skutecznie interweniował, broniąc na poziomie ponad 50 procent skuteczności.
Jego koledzy z pola znakomicie spisywali się w ataku. Ze stanu 9:11 Polacy wyszli na prowadzenie 14:11. Dobrze grą kierował Mariusz Jurkiewicz, rozsyłający piłki na koło i skrzydła, przez co Chorwaci nie mogli skupić się na wyłączeniu dobrze dysponowanego Lijewskiego i rozkręcającego się z każdą minutą Bieleckiego.
Polacy z czterobramkową przewagą zeszli na przerwę (18:14). Ta nie podziałała jednak na nich najlepiej. W drugiej połowie rywale bronili zdecydowanie lepiej. "Zagęścili" środek defensywy, zmuszając biało-czerwonych do błędów.
8 minut przed końcem meczu, po pierwszej stracie Bieleckiego, a dziesiątej całego zespołu, Chorwaci doprowadzili do remisu 25:25. Walka o miejsce w najlepszej "czwórce" igrzysk zaczęła się od nowa.
Końcowe minuty Polacy zagrali jednak koncertowo. W najważniejszych momentach cudów w bramce dokonywał Wyszomirski (48 procent skutecznych interwencji w całym meczu!). Kolejne trafienie zaliczył zdobywca 12 bramek, Karol Bielecki. Decydujące ciosy wyprowadzili Mateusz Jachlewski i – tuż przed końcową syreną – Lijewski.
Polscy szczypiorniści awansowali do półfinału po raz pierwszy od Igrzysk w Montrealu w 1976 roku. W nocy z piątku na sobotę, o godzinie 1:30 zagrają z Danią o miejsce w wielkim finale. Transmisja w TVP2 i SPORT.TVP.PL.