{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Arsenal – Chelsea 3:0. Hit dla Kanonierów

Arsenal pokonał Chelsea 3:0 (3:0) w spotkaniu 6. kolejki Premier League. Zespół Arsene'a Wengera awansował na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Derby Londynu od pierwszych minut mogły się podobać kibicom. Szybkie tempo i liczba podbramkowych sytuacji musiały przełożyć się na gole.
Wynik spotkania w 11. minucie – po fatalnym błędzie Gary'ego Cahilla – otworzył Alexis Sanchez. Rozgrywający 100. spotkanie w barwach Kanonierów Chilijczyk odebrał piłkę zawodnikowi Chelsea i przelobował interweniującego Thibaut Courtoisa.
Chelsea ledwo zdążyła się otrząsnąć po stracie gola, a już przegrywała 0:2. Kilka składnych podań kompletnie rozmontowało obronę The Blues. Do pustej bramki trafił Theo Walcott po podaniu Hectora Bellerina.
Piłkarze Arsene'a Wengera przypieczętowali swoją przewagę golem Mesuta Oezila. Niemiec uderzeniem "po koźle" pokonał bezradnego bramkarza rywali. Asystę przy jego trafieniu zaliczył Alexis Sanchez.

Druga połowa stała na niższym poziomie. Najbliżej strzelenia czwartego gola był Walcott. Anglik najpierw nie sięgnął dośrodkowania Granita Xhaki, a później świetną interwencją popisał się Courtois.
Chelsea starała się odpowiadać pojedynczymi kontrami. W 74. minucie wprowadzonego chwilę wcześniej Pedro w ostatniej chwili powstrzymał rozgrywający świetne spotkanie Bellerin.
W 84. minucie przed doskonałą szansą stanął Michy Batshuayi. Belg przegrał jednak pojedynek sam na sam z Petrem Cechem. Była to najlepsza okazja dla przyjezdnych do zdobycia bramki w tym spotkaniu.
