{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Pogromcy rzutów karnych. Tym bramkarzom strach strzelać

Podczas niedzielnego meczu Valencia – Atletico bramkarz gospodarzy Diego Alves obronił aż dwa rzuty karne. Brazylijczyk obecnie śrubuje już własny rekord ligi hiszpańskiej. W całej karierze obronił blisko połowę strzelanych jedenastek i jest pod tym względem najlepszym golkiperem wśród tych, którzy występują w pięciu najlepszych ligach Starego Kontynentu.
Przeciwnicy wykonywali przeciwko bramkarzowi Valencii aż 45 rzutów karnych. Brazylijczykowi udało się obronić aż 22 próby, w jednym przypadku strzelec uderzył piłką w poprzeczkę, a raz obok bramki.
Bramkarz Valencii ma zatem blisko 49 proc. skuteczności. To wynik, do którego nie jest się w stanie zbliżyć żaden inny piłkarz występujący w jednej z pięciu najsilniejszych lig w Europie.
Jedynym kryterium, jakie musieli spełnić bramkarze, to liczba wykonywanych przeciwko nim jedenastek – minimum dziesięć.
Drugie miejsce w zestawieniu zajmuje Senegalczyk Alfred Gomis. To bramkarz Bolonii, który jednak co dzień w Serie A jest rezerwowym. Swoje statystyki wyrobił, występując głównie w Serie B.
Najniższe miejsce na "podium" zajmuje Kevin Trapp. 26-latek obecnie jest zawodnikiem PSG, ale na ponad 40 proc. skuteczność zapracował głównie jeszcze podczas występów w Bundeslidze.
Co ciekawe w zestawieniu zabrakło miejsca dla tak uznanych zawodników jak np. Petr Cech oraz Thibaut Courtois.

W zestawieniu przygotowanym przez "Sky Sports" i obejmującym 50 najlepszych bramkarzy nie ma Polaków. Co prawda Wojciech Szczęsny, Artur Boruc i Łukasz Fabiański spełniają kryterium przynależności do jednej z pięciu najlepszych lig, ale ich procent obronionych karnych jest zbyt niski.
Najlepsi są Szczęsny i Boruc – obaj mają 24 proc. skuteczności. Wynik gorszy o trzy proc. wypracował Fabiański. Z powołanych bramkarzy na mecze z Danią i Armenią najsłabiej wypada Łukasz Skorupski – 18 proc.

>>>>>> Pełne zestawienie zobaczysz tutaj <<<<<<