Peru zremisowało z Argentyną 2:2 (0:1) w meczu 9. kolejki eliminacji mistrzostw świata 2018. Piłkarze Edgardo Bauzy dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale w końcówce stracili zwycięstwo po rzucie karnym wykonanym przez Christiana Cuevę. – Sami skomplikowaliśmy sobie to spotkanie – ocenił selekcjoner.
Albicelestes musieli zagrać bez Leo Messiego, który od kilku tygodni boryka się z urazem mięśnia przywodziciela. Choć w ataku wystąpił kwartet Angel Di Maria, Sergio Aguero, Paulo Dybala i Gonzalo Higuain, to w grze gości brakowało polotu.
– W pewnym momencie straciliśmy kontrolę. Próbowałem ratować sytuację zmianami, ale nie udało się nic zmienić. Sami skomplikowaliśmy sobie sytuację... – ubolewał Bauza. Dla jego piłkarzy to drugi remis z rzędu. Ten był wyjątkowo kosztowny – Argentyna spadła z drugiego miejsca w grupie na piąte.
– Pierwszą połowę mieliśmy pod kontrolą. W drugiej wszystko się posypało, rywale wrócili do tego meczu dzięki naszym błędom – dodał Bauza. Prowadzenie Argentynie dał w 15. minucie Ramiro Mori. Po przerwie wyrównał Paolo Guerrero. W 77. minucie na 2:1 trafił Gonzalo Higuain, ale po chwili Mori faulował w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Christian Cueva.