Pekin: zadanie wykonane. Radwańska w finale

Polka miała świetny bilans meczów ze Switoliną. Radwańska mierzyła się z Ukrainką trzykrotnie i za każdym razem zwyciężała. Ostatnio zawodniczki zagrały ze sobą w sierpniowym finale turnieju w New Heaven. Radwańska przed półfinałem w Pekinie miała już także zapewniony start w kończących sezon zawodach WTA Finals w Singapurze.

Początek pierwszego seta miał zaskakujący przebieg, gdyż lepiej prezentowała się Ukrainka. Niżej notowana tenisistka nie zamierzała ustępować Radwańskiej – wygrywała dłuższe wymiany, była aktywniejsza, dzięki czemu prowadziła 5:3. Wreszcie Polka zaczęła skutecznie wykańczać akcje i odrobiła straty. Ostatnie słowo należało do krakowianki, która przechyliła szalę wygranej na swoją stronę po tie-breaku.

Druga partia rozpoczęła się dla Radwańskiej bardzo dobrze. Szybko przełamała Switolinę, kontrolowała mecz i popisywała się kolejnymi udanymi zagraniami. Ukrainka wróciła jednak do gry, wygrała trzy z czterech kolejnych gemów i doprowadziła do stanu 3:4. Później Radwańska podkręciła tempo i już do końca prezentowała się lepiej od rywalki. Ostatecznie drugiego seta zwyciężyła 6:3 i po raz trzeci w karierze zagra w finale WTA China Open.

Przeciwniczką Polki w decydującym meczu będzie Brytyjka Johanna Konta, która w półfinale pokonała Amerykankę Madison Keys. Finałowy pojedynek zostanie rozegrany w niedzielę o 10:30. Transmisja w TVP 2, TVP Sport oraz na SPORT.TVP.PL.