Napoli jest gotowe oddać do West Hamu Manolo Gabbiadiniego – donoszą włoskie media. Nowym zastępcą kontuzjowanego Arkadiusza Milika miałby być inny Włoch – Simone Zaza – który obecnie występuje właśnie w drużynie Młotów.
Zaza dostaje jesienią wiele szans od trenera West Hamu, Slavena Bilicia, ale zupełnie ich nie wykorzystuje. W ośmiu meczach w tym sezonie nie strzelił gola. Jak informuje "Tuttosport", napastnik źle się czuje w Anglii i chciałby jak najszybciej wrócić do ojczyzny. Chęć wykupienia go z Juventusu miało wyrazić właśnie Napoli.
W drugą stronę miałby z kolei powędrować Gabbiadini. On też w tym sezonie nie zachwyca. Zdobył tylko dwie bramki w 10 meczach i nie można o nim powiedzieć, że godnie zastępuje Milika. Bilić nie zraża się jednak do snajperów z Italii i wierzy, że Gabbiadiniemu uda się to, co nie udaje się Zazie. Według telewizji Rai Sport, już zimą spróbuje wykupić 24-latka z Neapolu.
Wszystkiemu z boku przygląda się Milik. Polski snajper świetnie odnalazł się w zespole z San Paolo, ale jego dalsze postępy zahamowała kontuzja więzadeł. Minie kilka miesięcy zanim będzie znów gotowy do gry. Do tego czasu Maurizio Sarri musi głowić się, jak wypełnić lukę na środku ataku. Gabbiadini, Zaza, a może ktoś jeszcze? Do otwarcia styczniowego okna transferowego włoskiej prasie na pewno wpadnie do głowy jeszcze kilka nazwisk...