Reprezentacja Polski 11 listopada zmierzy się na wyjeździe z Rumunią. Tamtejsze media szeroko rozpisują się o kontrowersyjnych powołaniach Christopha Dauma. Selekcjoner pominął doświadczonego Gabriela Tamasa, a powołał 17-letniego Vlada Dragomira, który jest rezerwowym w młodzieżowej drużynie Arsenalu. Braku zrozumienia dla tej decyzji nie ukrywał sam Gheorghe Hagi...
32-letni Tamas to jedna z gwiazd ligi rumuńskiej. W tym sezonie jest podporą Steauy Bukareszt, do której wrócił po nieudanej przygodzie z Cardiff City. W kadrze zadebiutował w 2003 roku i ma na koncie 65 występów.
– Cieszy mnie to, że jest podporą Steauy. Rozmawiałem z nim i tłumaczyłem mu, że w obronie mam duży wybór i skupiam się głównie na zawodnikach, którzy byli na Euro 2016, a jego tam zabrakło. Cały czas muszę myśleć o mundialu, a w 2018 roku Gabriel będzie miał 35 lat – tłumaczył Daum.
Ta wersja nie przekonała Hagiego. Legendarny reprezentant kraju jest menedżerem Viitorulu Constanta, który po 14 kolejkach zajmuje czwarte miejsce w tabeli i ma duże szanse na awans do grupy mistrzowskiej. 51-latek w ostrych słowach skrytykował pominięcie Tamasa kosztem nastolatka z Arsenalu.
– Jeśli Daum kieruje się tym, że ktoś zagrał w młodzieżowej Lidze Mistrzów, to powinien sięgnąć po moich piłkarzy. Nasi juniorzy w tych rozgrywkach wygrali ostatnio 5:0 – na pewno kilku z nich przydałoby się na zgrupowaniu – ironizował Hagi.
Szkoleniowiec zgłosił do kadry Florinela Comana, który w tamtym spotkaniu strzelił dwa gole i uchodzi za jeden z większych talentów w rumuńskim futbolu. – Nie powinniśmy mieć kompleksów. Dlaczego mamy sięgać po kogoś z Arsenalu skoro mamy lepszych u siebie? – pytał Hagi.
Daum musiał tłumaczyć się również z dodatkowego powołania. Pierwotnie w kadrze zabrakło Claudiu Keseru, który w tym sezonie strzela dla Łudogorca Razgrad jak na zawołanie. We wtorek trafił między innymi w przegranym (2:3) meczu LM z Arsenalem.
– Czy zagra z Polską? Zobaczymy. Chyba jesteście polskimi szpiegami skoro zadajecie takie pytania – śmiał się selekcjoner. – Nie martwcie się, Claudiu nie gra dla mnie, tylko dla reprezentacji – zakończył Niemiec.
Kadra Rumunii na mecz z Polską w el. MŚ 2018:
Bramkarze: Ciprian Tatarusanu (Fiorentina), Costel Pantilimon (Watford), Silviu Lung (Astra Giurgiu), Valentin Cojocaru (Crotone)
Obrońcy: Cristian Sapunaru (Astra), Romario Benzar (FC Viitorul), Vlad Chiriches (Napoli), Bogdan Tiru (FC Viitorul), Cosmin Moti (Łudogorec Razgrad), Dragos Grigore (Al Sailiya), Alin Tosca (Steaua Bukureszt), Steliano Filip (Dinamo Bukareszt), Gabriel Enache (Steaua Bukureszt), Iasmin Latovlevici (Karabukspor)
Pomocnicy: Eric Bicfalvi (Tom Tomsk), Ovidiu Hoban (Hapoel Beer-Szewa), Dragos Nedelcu (FC Viitorul), Razvan Marin (FC Viitorul), Nicolae Stanciu (Anderlecht Bruksela), Alexandru Maxim (VfB Stuttgart), Alexandru Chipciu (Anderlecht Bruksela), Adrian Popa (Steaua Bukureszt), Andrei Prepelita (FK Rostów)
Napastnicy: Bogdan Stancu (Genclerbirligi), Andrei Ivan (CSU Craiova), Florin Andone (Deportivo La Coruna), Gheorghe Grozav (Terek Grozny), Denis Alibec (Astra), Dorin Rotariu (Dinamo Bukareszt), Claudiu Keseru (Łudogorec Razgrad)