W derbach Mediolanu na zakończenie 13. kolejki Seria A piłkarze AC Milan zremisowali z Interem 2:2 (1:0). Przez niemal całe spotkanie to goście byli stroną dominującą. Dwa niemal nokautujące ciosy wyprowadził Suso. W doliczonym czasie cenny punkt uratował dla gości Ivan Perisić.
Oba zespoły od kilku tygodni grały "w kratkę". Milan potrafił wygrać z Juventusem, po to żeby kilka dni później przegrać z Genoą. Inter z kolei świetnie spisywał się przed własną publicznością, ale na wyjeździe przegrał trzy ostatnie mecze. Jak wiadomo jednak, derby rządzą się swoimi prawami...
Dość nieoczekiwanie to piłkarze Interu w pierwszej połowie dyktowali warunki na murawie San Siro. Mieli przewagę w posiadaniu piłki, prowadzili grę, stwarzali coraz groźniejsze okazje przed bramką rywali. W ich poczynaniach ofensywnych brakowało jednak precyzji.
Gospodarze ograniczyli się do szczelnej defensywy i prób wyprowadzania szybkich kontrataków. Tuż przed przerwą jeden z nich przyniósł efekt. Wynik precyzyjnym strzałem spoza pola karnego otworzył Suso.
Drugą połowie lepiej rozpoczął Inter. Drużyna Stefano Piolego szybko odrobiła straty. W 53. minucie z dystansu "huknął" Antonio Candreva.
Kibice Nerazzurrich z remisu cieszyli się jednak tylko przez pięć minut. Wówczas drugi cios wyprowadził Suso, który wykorzystał dobre podanie Carlosa Bacci.
Kiedy wydawało się, że dzięki zwycięstwu Milan awansuje na pozycję wicelidera w doliczonym czasie gola na wagę remisu strzelił Ivan Perisić, który najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym.