{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Przełamanie Arsenalu. Dublet Sancheza

Po trzech kolejnych remisach piłkarze Arsenalu wreszcie wygrali. W 13. kolejce Premier League pokonali u siebie Bournemouth 3:1 (1:1), a dwa gole strzelił Alexis Sanchez. Kontuzjowany Artur Boruc nie wystąpił w tym spotkaniu.
Niedzielny mecz zaczął się dobrze dla Kanonierów. W 12. minucie duży błąd w rozegraniu popełnił Steve Cook, a Sanchez bezlitośnie go wykorzystał – w sytuacji sam na sam pokonał Adama Federiciego, który zastępował Boruca.
Goście wyrównali jednak już w 23. minucie – gola po rzucie karnym strzelił Callum Wilson. Decyzja sędziego – dotycząca faulu Nacho Monreala – wywołała jednak wiele kontrowersji.
Hiszpański obrońca zrehabilitował się tuż po przerwie, kiedy to świetnie wyłożył piłkę Theo Walcottowi. Na kwadrans przed końcem Walcotta zmienił Olivier Giroud i to on asystował przy ostatnim golu dla Arsenalu, a drugim dla Sancheza (ma w tym sezonie już osiem bramek w lidze). Zespół z Emirates Stadium po 13 kolejkach zajmuje czwarte miejsce i do prowadzącej Chelsea traci trzy punkty.
W pierwszym niedzielnym meczu Watford przegrał u siebie ze Stoke 0:1, a jedynego gola strzelił... Heurelho Gomes. Bramkarzowi gospodarzy zaliczono gola samobójczego po tym, jak uderzona przez Valona Behramiego piłka odbiła się od niego, następnie od słupka i wpadła do siatki.
