| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Piłkarze Wisły Kraków wygrali z Lechią Gdańsk 3:0 (2:0) w ostatnim sobotnim meczu 18. kolejki Lotto Ekstraklasy. W 64. minucie Marco Paixao nie wykorzystał rzutu karnego. Dla gospodarzy to siódme zwycięstwo w sezonie, które zapewniło im awans do "grupy mistrzowskiej".
Krakowianie szybko objęli prowadzenie. W 5. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Denis Popović. Arkadiusz Głowacki wygrał w polu karnym walkę z Rafałem Janickim i głową posłał piłkę do bramki.
Gdańszczanie mieli przewagę, ale to Wisła jeszcze przed przerwą podwyższyła. W 26. minucie po zagraniu Krzysztofa Mączyńskiego piłka trafiła do będącego w polu karnym Rafała Boguskiego. Mając przed sobą tylko brmakarza nie zmarnował on okazji do zdobycia gola.
W pierwszej odsłonie Lechia najbliższa zdobycia gola była w 25. minucie. Łukasz Załuska z dużym trudem wybił piłkę na rzut rożny po strzale Rafała Wolskiego.
Druga połowa rozpoczęła się od falowych ataków gdańszczan. Wisła, zepchnięta do głębokiej defensywy, przetrzymała ten okres gry, a goście nie wykorzystali nawet rzutu karnego. Po faulu Alana Urygi na Grzegorzu Kuświku Marco Paixao nie trafił w światło bramki z 11 metrów.
Wiślacy od czasu do czasu przeprowadzali kontry. Szczególnie groźna była w 77. minucie, gdy wprowadzony kilkadziesiąt sekund wcześniej na boisko Jakub Bartosz nie potrafił pokonać bramkarza gości w sytuacji sam na sam.
W 88. minucie prostopadłe podanie od Mączyńskiego otrzymał inny rezerwowy Mateusz Zachara. Mimo ataków obrońcy zdołał umieścić piłkę w siatce, ustalając wynik spotkania.