AS Monaco z Kamilem Glikiem w składzie rozbiło Bastię 5:0 (1:0) i zostało liderem Ligue 1. Bohaterem spotkania został Radamel Falcao, który strzelił dwa gole i zanotował asystę. Skandalem zakończył się z kolei mecz Metz – Lyon, który został przerwany w 30. minucie po tym, jak w polu karnym gości wybuchła petarda.
Monaco to zdecydowanie najskuteczniejsza drużyna ligi francuskiej – po 16 kolejkach zespół prowadzony przez Leonardo Jardima ma 49 goli na koncie. Bastia w starciu z Glikiem i spółką była bezradna – na listę strzelców poza Falcao wpisali się jeszcze Kylian Mbappe, Thomas Lemar (do tego dwie asysty) oraz Guido Carrilo.
Mniej powodów do zadowolenia mają pozostali Polacy. Igor Lewczuk rozegrał 90 minut, ale jego Girondins Bordeuax przegrało na swoim stadionie z Lille 0:1, a Nantes Mariusza Stępińskiego (całe spotkanie na ławce rezerwowych) nie sprostało Guingamp (0:2).
We Francji tematem numer jeden jest jednak potyczka Metz z Lyonem (Maciej Rybus rozpoczął ją na ławce) i sytuacja z 30. minuty. Tuż po golu Gauthiera Heina dla gospodarzy w polu karnym przyjezdnych, tuż obok leżącego bramkarza Anthony'ego Lopesa, wybuchła petarda.
Sędzia po trwających blisko godzinę konsultacjach z delegatem oraz przedstawicielami obu drużyn zdecydował się przerwać spotkanie. Wiele zatem wskazuje na to, że Metz za zachowanie swoich kibiców zostanie ukarane walkowerem.