{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Hiszpania — Niemcy 20:20. Katastrofa z siedmiu metrów

Podczas spotkania pomiędzy reprezentacjami Hiszpanii a Niemiec w fazie zasadniczej ME w Szwecji doszło do bardzo emocjonującej rywalizacji, w której nie zabrakło m.in. nietrafionych rzutów karnych.
Spotkanie zaczęło się po myśli Niemek, które szukały szczęścia zwłaszcza po rzutach z drugiej linii. Wydawało się, że Hiszpanki jeszcze nie zapomniały o dramatycznej końcówce meczu z Francuzkami. W pierwszych minutach nie wykorzystały m.in. rzutu karnego, przytrafiały im się także proste błędy techniczne.
Wszystko zmieniło się od stanu 3:3, gdy coś zacięło się w grze drużyny Miachela Bieglera. Nieudane rzuty z drugiej linii, faule w ataku... W efekcie rosła przewaga Hiszpanek, które prowadziły nawet różnicą pięciu bramek (10:5; 11:6; 12:7). Pierwszoplanową postacią była Alexandrina Cabral, z którą rywalki nie potrafiły sobie poradzić.
Początek drugiej połowy był dla wicemistrzyń Europy z 2014 roku równie udany. Zaczęły od dwóch rzutów z siedmiu metrów i znów prowadziły bardzo wyraźnie (14:9). Wówczas w ich grze nastąpił przestój i cztery bramki z rzędu rzuciły Niemki. "Przebudziła" się wreszcie Svenja Huber, która w pierwszej połowie miała problemy ze skutecznością.
Zawodniczki Bieglera trzykrotnie zbliżyły się na dystans jednej bramki (14:13; 18:17, 19:18), ale zmarnowały dwie pierwsze okazje, aby postawić kropkę nad "i". Świetną okazję miały zwłaszcza przy stanie 18:17, gdy Julia Behnke pobiegła do kontrataku. 23-letnia szczypiornistka TuS Metzingen trafiła jednak w nogę bramkarki Silvii Navarro.
Do trzech razy sztuka... W 53. minucie Niemki osiągnęły cel i doprowadziły do remisu. Wykorzystały fakt, że rywalki wycofały bramkarkę. Na tym nie koniec. Kolejny nieudany atak Hiszpanek i pusta bramka sprawiły, że drużyna Bieglera za sprawą Dinah Eckerle wyszła na prowadzenie (20:19). Rywalkom nie dopisało też szczęście przy rzucie z siedmiu metrów, bo Cabral trafiła w słupek.
Gdy wydawało się, że Niemki sięgną po zwycięstwo i dwa punkty, które przybliżą je do półfinału ME, Navarro (została wybrana MVP meczu) obroniła w 59. minucie rzut karny! Ostatnie słowo miało należeć do Hiszpanek, których trener przed decydującą akcją, poprosił jeszcze o czas. Jego zawodniczki nie potrafiły jednak rzucić zwycięskiej bramki i mecz zakończył się remisem (20:20).